my wszyscy mamy swój "dziecięcy" językja własnie uspałam moją małą
a tak wogóle to pochwale sie wam co wymysla moj piotrek
Tak więc wózek to dzieciowóz
smoczek to dziobozapychacz
śpiochy to rajtki
a miejsce gdzie wisi pranie dziecka to kraina zwana pieluchowo
oczywiscie wszystkie te zwroty używane są w rozmowie z dzieckiem
a czy wasi mężowie też wymyslają nowe nazwy rzeczy dziecięcych
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość