witaj karmelciu
aj bo mnie to turbodoładowanie meczy i usiedziec nie mogę
a jak Ty w ogóle sie czujesz, hm?
no własnie ja z Jagą czułam się nienajlepiej, było mi ciężko, słabo, kregosłup bolał, spac nie mogłam...a teraz o 180 st. inaczej (tfe, tfe nie zapeszam )nogi mnie bolą no i jakoś opadłam z sił i to tak nagle,nie wiem czemu,ale to już chyba ten etap ciąży.a jak Ty w ogóle sie czujesz, hm?
to masz się fajnieno własnie ja z Jagą czułam się nienajlepiej, było mi ciężko, słabo, kregosłup bolał, spac nie mogłam...a teraz o 180 st. inaczej (tfe, tfe nie zapeszam )
ja juz Piotrkowi powiediałam,że jeśli dotrwam do 9.02 to potemdziałamy żeby może troszkę przyspieszyć poród A dlatego dopiero od 9.02,bo wtedy mam ostatni egzaminale jeszcze troszkę - niedługo Młody Ci wszystko wynagrodzi
kochana juz jadę do waskarmelciu - to ja zapraszam na piatek do siebie - torcik bedzie z trzema świeczkami
no ja myślę,że po swiętach to mi tam jednak tez coś przybyło,oby nie za dużoja ostatnio apetyt tak sobie - i dobrze, bo po świętach mi się uzbierało i teraz na wadze prawie 9 kg na plusie
dobre bedziemy próbować.Mężulek wygłodniały,ja też to może uda się coś podziałać razem no bo potem znowu przymusowa abstynencjaa co do działania z mężulkiem w celu sprowokowania to u nas chyba sie nie sprawdza (akurat teraz - na szczęscie) bo od tygodnia niemal codziennie trenujemy normalnie Tymek mnie testosteronem chyba bombarduje
no gorzej jak teraz w krótkim czasie nadrobiłam,ale może nie...zobaczy się za tydzień.Ty nie narzekaj na swoje 66kg,bo ja i tak mam więcej.Mam nadzieję,że zamknę się w dodatkowych 10 kg,bo potem szybko się ich pozbędę.karmelka no Tobie to nie zaszkodzi skoro i tak mało ważysz przez tą dietę a ja już...ciii...66 kg na wyswietlaczu wagi
dokładnieno to musimy nadrabiać za reszte zeby nam wątek nie wymarł
_________________
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość