no i ja już jestem ze spuchnietą głową
te dzieci to normalnie takie rozdarte ,i wszedzie ich pełno , na szczęście dwie kumpelki przyszły i do mnie to było mi raźniej a później jeszcze dwie , coprawda z dostawą nowych dzieci ale cóż już byłam uodporniona
najważniejsze że solenizantka zadowolona
a i musze sie pochwalić bo po raz pierwszy sama upiekłam tort i to z przepisu na zwykłe ciato tak sobie wymyslłam i wszystkim smakował
isiawarszawa,
dla Oliwki i może już jej tak zostanie , oby tak , może wczesniej miała takie słabostki jak to kobietka
a mój Loluś od trzech dni nie lubi sie się pluskać , normalnie jak go wkładam do wanienki to tak zaczyna wyć jakby go ze skóry obdzierali , a jak tylko połozę go na przebierak to się smieje, więc napewno nic go nie boli
może mu przejdzie niebawem , bo niestety myć sie trzeba a w takich warunka to nawet dobrze nie da się go umyć