karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

12 sty 2010, 14:36

a co do wkąłdek tych dużych po porodzie - ja miałam zapas swoichw razie czego z belli. w spzitalu niefirmówki jakieś dawali hurtem, ale też były ok
ja kupiłam z Belli 4 paczki

Awatar użytkownika
Novac
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 168
Rejestracja: 26 wrz 2009, 11:36

12 sty 2010, 15:02

cześć Dziewczęta
sorrki, że się nie odzywałam ostatnio ale jakoś tak u mnie depresyjnie... wróciła mi ta moja tajemnicza infekcja, która nie wychodzi w żadnym wymazie, chyba jakaś zmutowana czy co, boli i swędzi niemiłosiernie, byłam już z tym tydzień temu u mojej gin i biorę globulki ale wcale nie jest lepiej...:( wczoraj do niej pojechałam ale się okazało, że mam urlop, więc dzisiaj znowu spróbuję, nic tylko siedzę i się zamartwiam, żeby to Małemu nie zaszkodziło :(((((( a ja może się kiedyś wyleczę bo to mnie już przed ciążą męczyło

czekam na wieści od Asi

Ewe super, że się ten Twój Mały Szkrab obrócił!
Karmelka 3mam kciuki za wizytę, też bym chciała wiedzieć ile mój waży
Herbaciana jak zdrówko?
a co do wózka, chyba zdecydujemy się na Maxi Cosi Mura

ja jeszcze nie wiem co muszę do szpitala, dowiem się może dzisiaj

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

12 sty 2010, 15:57

Novac to jakaśtajemnicza choroba cie neka :ico_placzek: a to wymazy ci porobili i nie wiedzą co to?

Awatar użytkownika
Novac
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 168
Rejestracja: 26 wrz 2009, 11:36

12 sty 2010, 20:54

robili, i w Polsce i w Chorwacji, i wszystko ok...buahaha
dostałam jakieś inne globulki i dwa kremy, zobaczymy czy podziała
czekałam ponad dwie godziny u gina i przez to nie poszliśmy na szkołę rodzenia buuu dzisiaj miała być położna, w ogóle beznadziejny dzień mam dzisiaj :) mam nadzieję, że u Was lepiej :*

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

12 sty 2010, 21:11

beznadziejny dzień mam dzisiaj :)
:ico_pocieszyciel: nie smutaj się kochana

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

12 sty 2010, 21:23

eve, brawo dla Tymka, że się obrócił! :ico_brawa_01:
karmelka, ja czytałam, że z wkładek, to bella najlepsze ma ponoć. :ico_noniewiem:
Novac, współczuję tej infekcji... oby tylko dzidzia się niczym w razie czego nie zaraziła przy porodzie. :ico_sorki:

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

13 sty 2010, 09:58

hej kochane :-)

ale dziś jestem padnieta po odprowadzeniu Młodej - nie te siły już :ico_noniewiem:

no, ale co do asiuli - krótko siedzieliśmy, bo drogi fatalne wiec zanim dojechali to po 1,5 godz. musiałam po Młodą do pzredszkola biec a oni dalej na badania jechali do p-nia. Rodzinke tworzą na prawdę super a Zuzia po prostu podbiła szczeroscią i otwartoscią moje serducho :ico_brawa_01:
ale najważniejsze wieści co do wady serduszka. Trafili do tego lekarza, który okazał sie być...kompletnie pijany :ico_szoking: skierował ich dalej do kardiologa Mrozińskiego (tezn jest ponoć rewelacyjny, bo też tam z tymkiem byłam zapisana poki nie wyszło u drogiej-pani-docent, ze wszytsko jest ok) i ten kardiolog dziecięcy zbadał wszytsko dokładnie, okazało się, ze jest dużo lepiej niz poczatkowo myśleli. To ze seduszko jest lekko obrócone ponoć nie ma duzego wpływu, do tego w serduszku jest mała dziurka, ale dopieor po porodzie okaże sie na ile wpływa na funkcjonowanie Maluszka, ale z dziurkami przecież najczęsciej jest tak, że nie trzeba ich operować i dziecko "wyrasta" :-) wiec trzymamy dalej kciuki - bo wierzę, ze na poczatkowym strachu sie skończy a nasza forumowa Rodzynka-dziewczynka będzie zdrowiutka :ico_sorki: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2010-01-13, 09:01 ]
novac kochana - najważniejsze, z ew wymazach nic nie wychdozi bo w takim razie na Maluszka w trakcie porodu infekcja nie przejdzie :-) ale faktycznie dziwna sprawa - skoro sa objawy a nie ma przyczyny :ico_noniewiem: u mnie jest odwrotnie, osttani wymaz wyszedł, ze grzybicę mam, a objawów zero kompletne :ico_noniewiem:
a jaki wymaz miałaś brany? bo wiem, ze są rózne rodzaje: z podkłądem, bez itd. - i każdy rodzaj albo na bakterie albo na wirusy albo na zakażenia daje wynik.

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

13 sty 2010, 10:07

ale najważniejsze wieści co do wady serduszka. Trafili do tego lekarza, który okazał sie być...kompletnie pijany skierował ich dalej do kardiologa Mrozińskiego (tezn jest ponoć rewelacyjny, bo też tam z tymkiem byłam zapisana poki nie wyszło u drogiej-pani-docent, ze wszytsko jest ok) i ten kardiolog dziecięcy zbadał wszytsko dokładnie, okazało się, ze jest dużo lepiej niz poczatkowo myśleli. To ze seduszko jest lekko obrócone ponoć nie ma duzego wpływu, do tego w serduszku jest mała dziurka, ale dopieor po porodzie okaże sie na ile wpływa na funkcjonowanie Maluszka, ale z dziurkami przecież najczęsciej jest tak, że nie trzeba ich operować i dziecko "wyrasta" wiec trzymamy dalej kciuki - bo wierzę, ze na poczatkowym strachu sie skończy a nasza forumowa Rodzynka-dziewczynka będzie zdrowiutka
pijany lekarz :ico_szoking: ja bym po policję chyba zadzwoniła.No,ale super,że jest lepiej niż zakładano.Pewnie ją to podbudowało trochę.Oby Malutka była zdrowa :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Trzymam kciukaski

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

13 sty 2010, 10:11

musi byc dobrze :ico_haha_01:

a mnie w nocy...skurcze dwa razy wybudziły :ico_szoking: wprawdzie na kilku pod rząd sie skończyło i spałam dalej, ale sygnał, ze cos sie dzieje :ico_noniewiem: juz nie stawiania macicy tylko bolesne skurcze, co gorzej ciagnace od kregosłupa wiec na porodówce moze byc masakra, w sensie boleśnie :-)

a u Ciebei jak samopoczucie? :-)

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

13 sty 2010, 10:53

a mnie w nocy...skurcze dwa razy wybudziły wprawdzie na kilku pod rząd sie skończyło i spałam dalej, ale sygnał, ze cos sie dzieje juz nie stawiania macicy tylko bolesne skurcze, co gorzej ciagnace od kregosłupa wiec na porodówce moze byc masakra, w sensie boleśnie
a wiesz,że mnie też coś dzisiaj w nocy brzucho 2 razy zabolał.No,ale potem był spokój i teraz też.
a u Ciebei jak samopoczucie?
znowu wstrętną noc miałam,bo wszystko mnie w nocy boli,a przed 7.00 musiałam wstać i teraz ledwo żyję :ico_placzek: Badanka dzis sobie zrobiłam,bo jutro mam ginekologa.Jeszcze dzisiaj czeka mnie wizyta u dentysty i być może usuwanie ósemki.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość