Witam ponownie
Justynka usneła dopiero o 3, potem wstała ok 7 i znowu zabawa do 9 zanim zasnęła. Ma widać gorszy okres, bo znowu pół dnia marudziła. Ale wydaje nam się, ze to przez powietrze, którego nałykała sie podczas jedzenia. Słabo jej się odbija, a próbujemy na wszelkie sposoby. Potem usypia, ale po paru minutach zaczyna stękać i się kręcić i już jest rozbudzona - czyli tak samo jak u Meg.
Poza tym w ciągu zaczynamy zauważać coraz większe zainteresowanie otaczającym ją światem. Jak ma dobry dzień, jest najedzona i wyspana potrafi leżeć i przyglądać się wszystkiemu. Świetny widok

Poza tym wodzi oczkami za grzechotką
anetka607, u nas też szczepienie za tydzień, ale ja jestem dzielna. Po tym jak musiałam ją trzymać na rękach podczas oczyszczania noska w szpitalu i po pobieraniu krwi, szczepienie mi nie straszne

Poza tym jak ona płacze, ja wolę być przy niej, wiem że nic nie pomogę, ale mam świadomość, że jestem w pobliżu.
anusiek, teoretycznie taki dzidziuś powinien spać ok 16 h na dobę. Ale przecież jeśli nie płacze a po prostu sobie grzecznie leży, to nie ma co na siłę usypiać maluszka.
barbapuppa,

dla Ulci za świetna wagę
Pruedence,
inia1985 widzę, ze i u Was była "ciekawa" noc
inia1985, jak coś Cię u małej niepokoi to lepiej iść do lekarza. Choć powiem Ci, ze nasza mała też kaszle, zwłaszcza po płaczu, bo sie śliną zachłystuje
meg, z tym usypianiem u nas jest podobnie. Domyślamy się, że to przez gazy w brzuszku. Staramy się jak najczęściej kłaść na brzuszek (choć tego strasznie nie lubi) lub na rękach trzymać pionowo, by jej się odbiło. Z różnym skutkiem...
No i współczuję, ze wyczekiwana wizyta u Babci tak się skończyła
