Witam Was,u nas pada okropnie śnieg i do tego wiatr.
Paweł mój dzisiaj cały dzień leży w łóżku ,chyba go coś bierze znowu,mało je,ale na szczęście nie ma niedocukrzeń ,jeszcze tego nam brakuje,jutro jadę z nim do pediatry
hej
wczoraj wieczorkiem poszliśmy na mały spacerek i pięknie śnieg sypał,właściwie to od 17 padał do połowy nocy i jest pieknie na dworze
teraz mogę usiąść,bo od rana sobie sprzatałam i przygotowałam obiadek,ziemniaki prawie ugotowane i jeszcze mielone muszę usmażyć i od razu będzie na jutro obiad mąż od dzisiaj na popołudnie,to przynajmniej spokój będzie jak pójdzie do pracy
dzień dobry...
ja mam dziś wolne ale pracowity dzionek bo z Julką odśnieżałyśmy podwórko i chodnik jakieś 1,5 godziny mała miała frajdę,teraz chwilka relaksu i za obiadek trzeba się wsiąść szczęśliwa mama, zdrówka dla Pawełka