no teściowe to potrafią człowieka pocieszyć.Moja mnie olewa to mam spokójEve to nie to ze nie mialam ochoty!!! MIALAM!!! :))) tylko ze tak, ostatni raz sie kochalismy we wrzesniu , bo pozniej sie nie widzielismy miesiac, a jak juz bylismy razem to sie okazalo ze mam rozwarcie wiec mielismy zakaz... ale co tam seks!!! jeszcze pare wizyt u tesciowej takich jak dzis to na pewno urodze wczesniej hahaha nie ma to jak opowiadac o komplikacjach 9 dni przed terminem
jak przyjdą te właściwe to pewnie będziesz wiedział że to jużsiemka kobitki
co do boli ja tez mam takie raz przerywane a raz ciągłe. wydaje mi sie ze to macica cwiczy przed porodem tzw skurcze przewidujące kurcze sama nie wiem jak to nazwac
ja mam dosyć już tej uczelni tych egzaminów,tego jeżdżenia,siedzenia tam pół dnia,nerwów... i jeszcze tyle kasy mnie to kosztuje,że zawsze trzeba z czegoś zrezygnować,żeby czesne opłacić.Ma magisterkę to może i pójdę,ale nie teraz.Muszę psychicznie odpocząć.Karmelka no ja Cię podziwiam teraz z tymi studiami, ja będę musiała mgr skończyć pisać z Małym przy cycku co też nie będzie łatwe, ostatni raz pisałam w październiku...
a ja przez pół dnia mam pełno energii a później jestem sflaczała
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość