Tytuł zaczerpnęłam z notki, którą miałam okazję przeczytać na blogu li
nk został usunięty przez obsługę forum. Wielokrotnie byłam uczestniczką tego typu sytuacji, dlatego miło mi się tą notkę czytało. Stwierdzam, że chociażby sie paliło i waliło to każda z nas zrobi wszystko dla swojej pociechy. Jest to po prostu bezwzględnie kwestia priorytetowa
Ostatnio zmieniony 28 sty 2010, 15:38 przez
Helena1980, łącznie zmieniany 1 raz.