novac ale wieści
ale przynajmniej pierwsza z nas już bedzie tulić Maleństwo
no brzucholek mi strasznie wywalił
taki szpicazsty mocno sie zrobił dlategoz boku tak wygląda
moniś no miałam etap pomaranczy i mandarynek ale bez takich wariacji jak z jagą
teraz bym królestwo za piwo oddała
madziu ale szybko z tym łozeczkiem wyskoczylście
ładnie
u nas łóżeczko i reszta końcowych prac to działka Marcina, jak przy Jadze
wszystko na razie spakowane, czeka, tylko komoda z przewijakiem skręcona a reszta do tatusia należy i bedziemy czekac na niespodzianke po powrocie ze szpitala
a u mnie błoga cisza. jaga śpi, ja zdążyłam terakotę i panele wymyć (na kolankach cozywiście, co by macice ruszyć
), wypluskałam sie, wymaseczkowałam buźkę, teraz zherbatka zielona siedzę. moze sie któraś zjawi