Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

01 lut 2010, 14:54

tibby, moja torba nie jest duża, taka "halówka" bym powiedziała albo mała podróżna. Ale np pampersy dla dzidzi i szlafrok (bo jest wielki) wezmę w rękę.
Co do laktatora to też na początek nie planowałam, nawał jest podobno na ok. 3 dobę. Poza tym ja mam elektroniczny spektra i jest on dość duży, więc jakby była potrzeba to mąż podrzuci.

hormiga
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 14 cze 2007, 19:10

01 lut 2010, 15:06

cześć kobitki! Dziś już się tu dużo dzieje jak widzę?

Jeśli chodzi o proszek do prania to my mamy Lovelę a płyn Jelp. Ale ta Lovela jak dla mnie śmierdzi niepzyjemnie i jak mi się skończy to na pewno wypróbuję cos innego. Pewnie Jelp bo ten zapach płynu mi odpowiada, taki delikatny. A torbę do szpitala spakowałam jakiś tydzień temu. Mam w niej wszystko oprócz klapek pod prysznic (muszę dokupić) i szlafroka, ktory wezmę oddzielnie bo puchaty i się nie zmieści.

A dziś miałam wizytę u gina. Mam 10kg na plusie, ojojojoj!!!
Ale za to wyniki badań idealne, wszystkie.
Ale smutna i tak jestem, bo USG nie mógł zrobić, bo był dziś w innym gabinecie i nie wiem czy Tymek się przekręcił...Wg lekarza nadal jest głową do góry, bo na to wskazuje twardośc brzucha...Jest mi bardzo źle, nie chcę mieć cesarki. To znaczy nie boję się wcale, tylko chcialam spróbować naturalnie no i mieć dziecko cały czas obok po porodzie i wyjść szybko do domu..A tak?
Echchch, do kitu

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

01 lut 2010, 15:15

hormiga, jeszcze jest czas żeby Tymek się jednak odwrócił. :ico_pocieszyciel:
a u mnie w szpitalu nawet te kobitki co rodzą naturalnie nie mają dziecka przy sobie, tylko donoszą do karmienia i żeby pokazać tatusiowi ewentualnie. ale dla reszty rodziny dzidzia pokazywana jest przez szybę.

hormiga
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 14 cze 2007, 19:10

01 lut 2010, 15:21

tibby, ooo to u was zupełnie inaczej w szpitalu. U nas maluch cały czas z mamą, musisz się nim zajmować i wszystko przy nim robić, połozna przychodzi tylko jak ją poprosisz bo nie wiesz jak coś zrobić...
Ja myślę, że Tymek juz nie ma czasu na obrócenie, lekarz mówił że do 35 tyg tak, potem to już bardzo rzadko się zdarza...No, ale jakaś szansa może jednak jest..

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

01 lut 2010, 15:28

Ale smutna i tak jestem, bo USG nie mógł zrobić, bo był dziś w innym gabinecie i nie wiem czy Tymek się przekręcił...Wg lekarza nadal jest głową do góry, bo na to wskazuje twardośc brzucha...Jest mi bardzo źle, nie chcę mieć cesarki. To znaczy nie boję się wcale, tylko chcialam spróbować naturalnie no i mieć dziecko cały czas obok po porodzie i wyjść szybko do domu..A tak?
Kochana, ja to przeżywałam tydzień temu ( i o ile pamiętam pocieszałaś mnie). Pierwsze dwa dni ryczałam na samą myśl o cc, ale potem doszłam do wniosku, że widocznie tak ma być :-) Cesarka będzie umówionego dnia, zdążymy się do niej przygotować, nie zaskoczy nas... No i lepiej że tak, niż jakby mieli dzieciątku nóżki połamać albo bioderka, próbując na siłę pośladkami wyciskać.
Damy radę ...a może dzieciątka nam jeszcze fikną kozła głową w dół :ico_brawa_01:
Jakby co, spróbujemy przy kolejnym :ico_oczko:
Mam 10kg na plusie, ojojojoj!!!
Ja mam 12... kto da więcej ? :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

01 lut 2010, 15:30

No, ale jakaś szansa może jednak jest..
trzeba do końca być dobrej myśli.

my idziemy teraz w czw. do ginki i też mam nadzieję, że nasz Tobi się odwrócił... też nie cieszy mnie cesarskie cięcie i leżenie tydzień w szpitalu.

[ Dodano: 2010-02-01, 14:31 ]
ja póki co was nie pocieszę, bo do ostatniej wizyty miałam 8kg... teraz pewnie przekroczyłam 10 :ico_noniewiem:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

01 lut 2010, 15:41

Ja mam 12... kto da więcej
to chyba ja:( juz mam 13 a jestem od was prawie miesiac do tylu. Duzo mi poszlo w uda wiem ze ciezko bedzie z rzucic ale dam rade. mam motywacje bo w sierpniu mamy 2 wesela

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

01 lut 2010, 15:43

wisnia3006, dobra motywacja to podstawa :)
w razie co, będziemy się wzajemnie wspierać, bo ja na lato planuję się zmieścić w sukienkę ślubną ;-)

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

01 lut 2010, 15:46

ja też dzisiaj mam ginka, więc opowiem później
hormiga, Qanchita, dobrze pisze, ja tam wierzę, że się obróci, znam przypadek, że w 42 tc mała się obróciła ale niestety w 2 stronę czyli z dołu do góry :-D więc obstawiam, że w 2 stronę też można :ico_oczko:
laktatora nie biorę, w razie czego mąż dowiezie, zresztą jakby co to wszystko dowiezie :ico_oczko: a z tą opieką nad dzieckiem to nie wiem czy to dobrze, ze tylko na karmienie :ico_noniewiem: może, ale pamiętam jak dostałam Jaśka i on zrobił pierwszą kupeczke oj pół paczki chusteczek zużyłam :-D a ten się darł matko, a później już rutyna jedną da się dupke wytrzeć :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

01 lut 2010, 15:59

a z tą opieką nad dzieckiem to nie wiem czy to dobrze, ze tylko na karmienie :ico_noniewiem:
Podobno udowodniono naukowo, że matki które mają dzieciątka przy sobie szybciej wracają do formy. I dzieciaczek też jest spokojniejszy.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość