Kurcze ja się zastanawiałam co tak cicho na forum a mi nie przychodzą powiadomienia
Anita- baba nie poważna jak się umawia i nie przychodzi. Bułeczki drożdżowe brzmią pysznie, ale kiedy ja coś zjem takiego to nie wiem, na razie tylko wasa
Marta- gratuluje oceny
i wytrwałości w nauce, a co do pisania książek , super sprawa, ja mam takie niespełnione marzenie bycia edytorem w jakimś wydawnictwie, ale raczej się nie spełni, jedyne co ma szanse spełnienia to jak się mi kiedyś uda wkręcić do jakiegoś czasopisma fachowego.
Ela- aikido
podziwiam, ja kiedyś ćwiczyłam Kung-fu, ale jak byłam nastolatka i wiem, że w obecnej formie bym nie dała rady, bo jestem jeden wielki tłuszcz, flak a mięśni brak
Fajnie, że Ami ma bal w żłobku. Tosia przez to, że wyprawia takie cyrki to nie chodzi już do przedszkola, niestety
A u nas po staremu, dni są do siebie tak podobne,że czasem nawet nie wiem, że już jest weekend. We wtorek byłam na kawie, było bardzo miło, potem weszłam do paru sklepów, ale że na razie mam rozmiar 42
to nic nie kupiłam tylko się zdołowałam.Jeszcze się wczoraj dowiedziałam, że jeden z moich wzorów lek, gościu który ma niesamowita wiedzę i podejście do dzieci, odchodzi z mojej kliniki w czerwcu, czyli zanim zdążę wrócić do pracy:( Dobiło mnie to, bo to była osoba która zaważyła na wyborze miejsca pracy, ech. Dobrze, że choć mrozy troszkę odpuściły to możemy z Adasiem na spacery. Jutro się wybieram z Tosią do Zatoru do miasteczka św. Mikołaja, a Adasia zostawię z teściową.