02 lut 2010, 15:39
ja już po wizycie.Na dole wszystko pozamykane na amen,a miałam nadzieję,że coś tam już się ruszyło.Tylko,że gin zaznaczył,że teraz jest tak,a za parę godzin już coś się może ruszyć,bo to nigby nie wiadomo.Filip waży ok.3kg,więc to raczej taki malutki kurczaczek będzie,ale jak dopytałam o ile może się takie USG pomylić to powiedział,że o 500g.Łożysko jeszcze nie jest całkiem dojrzałe i ginekolog stwierdził,że ptzy cukrzycy to normalne.Mały ułożony jak należy.Kolejną wizytę mam 12.02.jeśli nie urodzę dowyznaczonego terminu to czeka mnie szpital i chyba wywoływanie porodu,bo przy cukrzycy nie powinnam rodzić po terminie.Tak,więc będę chyba musiała dopomóc naturze i mężulka troche pomęczyc,połazić po schodach,pić herbatkę z liści malin itd,ale to po 9.02,bo na egzamin chce pójść.No i nic nie przytyłam,a nawet ciut mi ubyło i teraz mam łącznie na plusie 7.8kg.Teraz to zaczynam się martwić czy nie za mało,no ale co ja mam poradzić przecież jem w miarę normalnie.