no widzisz tylko ja bidulka tutaj zostałamtylko coś tu cichoooo

w czwartek wieczorem jadę dzo szpitala i ma mnie położna zbadać.Wtedy się okaże co robimy dalej.Na dyżurze będzie wtedy też ordynator więc może pozwoli zostać gdyby jeszcze niec się nie działo i podadzą mi kroplówke.Jeśli nie to ja i tak muszę stawić sie najdalej 22.02 w tym szpitalu,bo to już po terminie będzie,a ja mam cukrzycę ciążową i nie powinno się czekać po terminie.No nic zobaczymy.ciągle tłumaczę Filipciowi,że jedziemy do szpitala w czwartek i najdalej do piątku wychodzi z brzuchaKarmelka ale najpóźniej to ty w czwartek będziesz mieć wywoływanie ? Dobrze kojarzę
no nawet ie wiecie jak ja czekamKarmelka to czekamy, na radosne wieści
obserwuj co się dzieje,bo może to tylko jakieś przeziębionko się zbliża.ale za to ja mam 37,5 temp... i zastanawiam się z czego to może być,
chciałabym żeby do piątku było już po wszystkimkarmelka, ja tam cały czas mocno zaciskam za ciebie kciukasy. Mam nadzieję, że w pt już będziemy mogły świętować za ciebie Bo ty oczywiście po porodzie, to wysiłek nie wskazany I że będę mogła ciebie, jako następną dopisać do listy rozpakowanych.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość