Witam!
I u mnie nowy ssak przybył Mam nadzieję że trochę się pokarmimy, na razie nie mamy z tym problemu. Zresztą przy drugim dziecku faktycznie większość rzeczy jest jakaś prostsza i łatwiejsza. Człowiek ma jakoś więcej wewnętrznego spokoju w sobie.
Dla mnie to naturalne, że skoro mogę dać dziecku coś tak dla niego zdrowego i dobrego to daję. Natura nas obdarzyła taką możliwością i nie widzę powodu, żeby z tego nie skorzystać. Mi to sprawia przyjemność, dziecku oprócz posiłku też daje to mnóstwo ciepła i poczucia bezpieczeństwa.
Nie jestem na pewno fanatyczką karmienia naturalnego ale mimo wszystko strasznie byłam zdziwiona nastawieniem większości dziewczyn w szpitalu. Praktycznie każda zapowiadała że w domu poda butelkę bo przecież ona nie ma pokarmu skoro leci jej parę kropel. No i dziecko dłużej pośpi, nie będzie jej wisieć tyle na piersi Na początku każdej leci parę kropel, w dodatku bardzo cennych. Wydawało mi się, że jednak obecnie więcej kobiet jest świadomych korzyści płynących z kamienia piersią.