Ania i co z Alusią????
Alicja ma zapalenie krtani, niestety antybiotyk, a ja zapalenie ucha i też antybiotyk.
Alicja bardzo ładnie pokazała gardło z czym zawsze był problem u doktora rodzinnego, a pani doktor była przemiła, wszystko powoli tłumaczyła i rozmawiała z nami po ludzku, chociaż chore to byłysmy miło zaskoczone i zadowolone i to był dyżur w szpitalu, tam się nie czeka jedynie czasami są 2-3 osoby.
Pozdrawiamy i zyczymy zdrówka wszystkim chorym maluszkom.
A teraz
