Czy sprzątasz po swoim zwierzaku?

Tak
67%
12
Nie
33%
6
 
Liczba głosów: 18
Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

Zbieranie kupek :)

17 maja 2007, 19:51

Pomyślałam sobie, że zapytam Was, Drogie posiadaczki zwierzaków. Czy sprzątacie po swoich pieskach, kotkach, itd. kiedy narobią na spacerku?

Dla moich rodziców i pewnie większości ludzi, którzy mogą zobaczyć, jak zbieram kupę mojego pieska, jestem niespotykanym ewenementem :ico_haha_01: Rozmawiałam też z koleżanką z Białegostoku (miasta wojewódzkiego), która oprócz siebie naliczyła 2-3 osoby sprzątające po swoich czworonogach. Według mnie to żaden wstyd, wręcz przeciwnie.

Jestem ciekawa jak to jest z Wami i w waszym otoczeniu :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Aneta 30
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2137
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:54

17 maja 2007, 20:13

Witam ja niestety narazie nie mam pieska,ale w naszym miescie jest bardzo duzo ludzi ktorzy sprzatają po swoich pieskach i jest to naprawde dobre rozwiazanie
nawet jak jezdzą bryczki z konikami to woznica ma worek a jak nie zdazy to sprzata po koniku.Chociaz jest duzo takich co nie sprzataja po swoich pupilach

Awatar użytkownika
Joanna24
4000 - letni staruszek
Posty: 4260
Rejestracja: 19 mar 2007, 17:31

19 maja 2007, 18:06

Witam! Ja po swoim psiaku sprzątałam. Pierwsze miesiące jego życia spędziliśmy w Niemczech. Tam po nim sprzątaliśmy. Po powrocie do Polski sprzątaliśmy przez pierwsze trzy miesiące. Do momentu aż nie wdepnęłam któryś raz z kolei w psie odchody na środku chodnika. Stwierdziłam dlaczego ja mam sprzątać a inni nie. Kiedyś jak zwróciłam kobiecie uwagę żeby sprzątnęła po swoim pupilu to stwierdziła że jej psiak nie narobi tyle co mój. I ona sprzątać nie musi. Zastanawiam się jaka jest różnica między psimi odchodami małych i dużych psów. To kupa i to kupa. A nawiązują c do sprzątania to ja z moim psiakiem wychodzę na spacer do parku lub na pola. Nie zdarz mu się załatwić w mieście na chodniku. Jak ma zamiar się wypróżnić to musi znaleźć takie miejsce gdzie może się schować :-D żeby nikt go nie widział :ico_haha_01: . Na 100% gdybym mieszkała w dużym mieście to bym sprzątała po swoim pupilu gdyby mu się zdarzyło załatwić na ulicy,chodniku lub miejskim trawniku. Pozdrawiam wszystkie właścicielki psów i tych dużych i tych małych.

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

21 maja 2007, 09:22

jak moj piesek narobi na ogrodku to sprzatam po nim...
jak ide z nim na miasto lub gdzies gdzie nie ma miejsca gdzie moglby sie zalatwic to zawsze mam ze soba woreczki i zawsze po nim sprzatam, bo nic mnie nie obrzydza i denerwuje bardziej niz kupa na srodku chodniak w centrum miasta....
ja mieszkam na dzielnicy gdzie jest sporo terenow zielonych ...za cmentarzem jest kawal pola na ktore wychodza tylko ludzie z psami, to jest pole niczyje i nic tam nie rosnie procz trwa i chwastow....musze przyznac ze nie zawsze sprzatne po moim psiaku bo np jak mu sie przytrafi kupka rzadsza to nawet nie wiem jak mialabym to soprzatanac...ale zazwyczaj sprzatam

coraz wiecej osob widze u siebie na dzielinyc wlasnie ktore sprzataja po swoich pupilach i ciesze sie z tego, bo nie raz mnie denerwowalo jak np przed moja furtka lezala psia kupa :ico_zly:
:ico_zly: pare razy opierniczylam wlascicieli psow , ktorzy to pozwalali swoim pupilom robic kupke na chodniku przed moim domem i szli dalej w dobre...czasami nawet jak przylapal to wynosilam im woreczek i kazalm zabrac kupke..a co !! beda mi odchody zostawiac na pamiatke, co za bezczelnosc...jest tyle miejsc gdzie nie beda one przeszkadzac, ale nie przed czyims domem :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

21 maja 2007, 11:11

No to dosyć optymistyczne, że więcej osób zaczyna sprzątać po swoich pupilkach :ico_haha_02: U mnie to jest tym bardziej ważne, bo mieszkam na osiedłu bloków. To oznacza, że owszem między blokami jest trochę trawki, ale są tam też place zabaw i piaskownice a wokoło mnóstwo dzieciaków. Staram się wyprowadzać psieska właśnie w takie jakieś pola, czy łąki, które są stosunkowo niedaleko. Jednak zdaża się, że piesek załatwi się po drodze, zanim jeszcze tam dojdziemy, więc sprzątam po nim.

A tu się pojawia kolejny problem, bo po drodze nie ma ani 1 kosza na śmieci!!! :ico_zly: Dlatego muszę wędrować z torebką wypełnioną psią kupą aż na osiedle (nie wstydzę się tego, ale to dosyć smrodliwe zajęcie :ico_noniewiem: ).

Awatar użytkownika
Wronka
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 329
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:02

26 maja 2007, 08:36

Brawa dl Was :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

W Warszawie chociaż dużo sie tym mówi to mało robi. Koło pracy i dalej na osiedlu widziałam specjalne kosze i miejsce na torebki ale znajac mentalnosc ludzi to nie bede wedrowac 1 km zeby wyrzucic kupkę tak jak cierpliwa biedroneczka- gratulki bardzo dobrze robisz.
U nas kiedys był plan zeby dawac bezdomnemu po 5zł od duzych i po 2 zł od małych psow miesiecznie i zeby pan sprzatał te kupki ale jakos to upadło.
Ja mam straszny pogląd ze sprzatac kupy po psach powinien dozorca. Po to są podatki- na coś przeciez muszą isc a nie tylko do kieszeni prezesa! dozorca sprzata smieci to i kupy tez powinien!

Jednak jak wejdzie przepis ze wszyscy to na pewno bede sperzatac, kiedys nawet probowałam przekonac do tego małża ale jakysmy wlasnie zaczeli sprzatac to bylibysmy jedynymi na osiedlu...

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

01 mar 2010, 00:17

Jak mnie bardzo denerwują-szczególnie po zimie, kiedy nie ma już śniegu walające się psie kupy, szczególnie na chodnikach. Mam takiego nerwa, że nie wiem. Dziś mój synek jak szlimy od teściowej wszedł do bomby buciorkami i potem wysmarował mi caly chodnik na klatce w domu :ico_zly: :ico_zly: Ludzie są niewychowani, naprawdę nic lepsi od tych psów :ico_zly: jak tak można!!! :ico_zly:
Wogóle to raz zwrocilam pani uwagę jak jej pies srał pod moją bramką od domu nie pod raz pierwszy. Wyszłam i kazlam jej posprzatac, byłam strasznie zla a wręcz wściekła :ico_zly: Pani, urażona bardzo, zbluzgala mnie doszczętnie, że ona się takimi rzeczami nie zajmuje bo z jakiej racji :ico_noniewiem: No to przeprosilam i kaząłm jej zaczekac..wrócilam z lopatką. Zademonstrowalam jak sie zbiera kupkę, jeszcze raz bardzo uprzejmnie przeprosilam za niegrzeczne zachowanie po czym owa kupkę wyrzucialam jej porsto na piękne buciki i wytarmisiłam swoim butem tak, że jej się odechialo. Na koniec powiedziałam, że ostatni raz toleruję takie zachowanie przed moim domem i następny raz nie będzie to but tylko gęba :ico_zly: :ico_wstydzioch:

Wiem, niegrzecznie ale juz mam nośc slalomu na chodnikach i trawnikach :ico_noniewiem: i jeśli widze jak wali pies kupkę a właściciel udaje, że nie widzi to zwracam uwagę i to stanowczo.

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

01 mar 2010, 10:09

WITAM :-)

ja mieszkam w UK i tutaj jest obowiązek sprzątania po swoim pupilu. Od początku nie mieliśmy z tym problemu, bo tutaj w lokalnych urzędach leżą paczki z woreczkami do wzięcia za darmo (jakby komuś koszt woreczków przeszkadzał)... a my dokupiliśmy sobie taką plastikową "łapkę", na którą nakłada się woreczek i sprząta się bez żadnych problemów :-) a łapka nawet dokładnie zbiera z trawki to, co trzeba :-)

w Polsce jest to problem, i to duży... ludzie (przynajmniej w moim mieście) pomimo rozstawionych czerwonych, specjalnych koszy i promocji na woreczki, stwierdzali, że zbierać nie będą, bo płacą podatek od posiadania psa i niech "miasto" za te pieniądze sprząta...
oczywiście jest problem z wypuszczeniem dzieci na dwór... w Polsce krzyczałam do syna "uważaj na trawie" (bo trawki było ciut pod blokiem) teraz, jak wychodzi z domu, życzę mu miłej zabawy :-)

wydaje mi się, że to kwestia zapatrzenia w siebie, zadufania ludzi, którym się schylić nie chce... ale skoro mają chęci, żeby karmić swoje zwierzęta, to powinni też po nich sprzątać!
jeśli widze jak wali pies kupkę a właściciel udaje, że nie widzi to zwracam uwagę i to stanowczo.
ja też zwracałam w Polsce uwagę... tutaj na szczęście każdy się schyla... być może "pomagają" w tym kary za niesprzątanie, bo sięgają od 50funtów na osiedlach do 500funtów w miejscach publicznych i są egzekwowane :ico_sorki:

Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

01 mar 2010, 11:06

Jak mnie bardzo denerwują-szczególnie po zimie, kiedy nie ma już śniegu walające się psie kupy, szczególnie na chodnikach. Mam takiego nerwa, że nie wiem.
też dostaję białej gorączki :ico_zly: najgorsze to to, że często nawet nie ma możliwości ominięcia tego g.... :ico_zly: mam dzieci ulicami prowadzić :ico_puknij: no i ten zapach :ico_noniewiem:
Wiem, niegrzecznie
chyba tak właśnie trzeba bo jak grzecznie zwrócić uwagę to słyszymy wiązankę aż uszy więdną :ico_zly: ja też już przestałam się ceregielić

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość