O Beatka z Tychów, no prosze
Kochana wyprowadziłam sie bo ja kocham cisze i spokój i całe dzieciństwo spedzałam na wsi u dziadków w Pacanowie.
Nie lubie hałasów!!! Rodzice mieszkają w bloku (oś. T) i latem nie mogłam okna otworzyć w nocy bo sasiedzi ukochani pili i robili se balangi pod klatka a my na 1 pietrze i jak w takich warunkach dziecko wychowywac, wiec kupilismy dzialke kolo lasko i jeziorek i mam codziennie sarenki pod domem
):) nie zamienie tego na zadne miasto.
Ale w Tychach jestem bardzo czesto bo cokolwiek chce zalatwic to musze dzieci gdzies zostawic wiec jade do dziadkow.
wlasnie zaraz jade na Tychy do mam dzisiaj Urzad Pracy.
Fajnie ze jest tu ktos z Tychow z jakiego osiedla jestes?