hej hej
Gie, brawo dla Zuzi
fajnie, ze tak sama na to wpadla.. ciekawe, czy to powtorzy.
my chyba tez poczekamy do lata, nie wyobrazam sobie teraz miec obsikanego dywanu i wszystkiego dookola... ani nic wyprac, bo leje prawie caly czas i suszenie zajmuje wieki
margarita83, pokaz sie w soczewkach
co do zdjec, to my mamy je skopiowane na osobnym dysku, wiekszosc z nich, takze nie martwimy sie o ewentualna awarie laptopa
jejku, jak mi sie spac chce.. Jasper budzil sie w nocy, ok. 3 i 4, a o 6 juz na dobre byl rozbudzony, takze sobie nie pospalam... do tego pogoda okropna, pada, cisnienie niskie i nawet kawa nie pomaga
a zdrzemnac sie nie moge, bo A. wybyl do sklepu i oczywiscie juz druga godzine go nie ma
ahaa prawdopodobnie bede w Polsce na Wielkanoc

na 2 tyg..
pozniej do Anglii na chwile i przylatuje tu z tesciami, oni zostana okolo tydzien i sie zmyja
wszystko przez to, ze A. leci do Indii na prawie 1,5 miesiaca i nie chce tu sama siedziec
o matko, zaraz mi glowa spadnie na klawiature..
ide po nastepna kawe
