Mikusia1 właśnie dziwne z tymi pasami, ale my kupiliśmy za 3 zł:) patrz tylko by było napisane,że jest obszyty.
Trzymam jutro kciuki za udane chrzciny i czekamy na fotki ślicznotki. Na pewni dziś miałaś zalatany dzień, ale pomyśl, co by było gdybyś musiała robić je domu i conajmniej ze 2 spędzić w kuchni:)
No nagadałam się to m zmywarkę rozładował i załadował, ale czy to na długo...
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
Nie wiem co w nią wstąpiło.Zresztą jak wstała po 9 nie spała cały dzień!!!!! takie małe dzieciątko, że spało po pół godziny dziennie i to na raty. No czasem na raz to szok. Może ona się już darła ze zmęczenia. Może to zwykła histeria była. Przy jedzeniu o 18 padła jak zwłoka po całym dniu. Rozebrałam ją i się rozbudziła. Mąż ją wykąpał i bawiła się jeszcze z pół godzinki. Ja się z Matim wykąpałam i zaczęła się jazda jak doszło do karmienia. Na szczęście szybko jej minęło, ale jeszcze szlocha przez sen:)
Wittajcie!
Nie było mnie kilka dni i juz nie mogłam was znaleźć!
wybaczcie, tylko krótko napiszę co u mnie!
Wciąz mam szpital w domu. Nie wiem czy Wam pisąłam, ze oprócz chłopaków mój mąż i świnka morska też się rozchorowali. Wszyscy na zapalenie oskrzeli. Świnka niestety nie przezyła, mąż przechodzi to bardzo źle - 40 stopni, do tego przyplątało mu się zapalenie ucha, więc lezy i zdycha. Kubus już z choroby wychodzi, od piątku chodzimy na krótkie spacerki. Michasiowi się choróbsko ciągnie i ciągnie. Bierze już 2 antybiotyki do tego inhalacje 2 razy dziennie. Musiałam kupic nebulizator, bo nie miał mnie kto wozić 2 razy dziennie do przychodni. Chorob calej 4 (włącznie ze świnką) kosztowala mnie 700zł przez 2 tygodnie!!!
i nieskończona iilość nerw. 3 chorych facetów w domu to naprawdę masakra!
Wybaczcie, nie doczytam co pisąłyście.
Postaram się teraz zaglądac regularniej niż ostatnio. Jeśli jest cos o cyzm powinnam wiedzieć napiszcie mi proszę. Ewentualne sensacje lub najciekawsze wydarzenia również krótko mówiąc poprosze jakieś streszczenie
Nie było mnie kilka dni i juz nie mogłam was znaleźć!
wybaczcie, tylko krótko napiszę co u mnie!
Wciąz mam szpital w domu. Nie wiem czy Wam pisąłam, ze oprócz chłopaków mój mąż i świnka morska też się rozchorowali. Wszyscy na zapalenie oskrzeli. Świnka niestety nie przezyła, mąż przechodzi to bardzo źle - 40 stopni, do tego przyplątało mu się zapalenie ucha, więc lezy i zdycha. Kubus już z choroby wychodzi, od piątku chodzimy na krótkie spacerki. Michasiowi się choróbsko ciągnie i ciągnie. Bierze już 2 antybiotyki do tego inhalacje 2 razy dziennie. Musiałam kupic nebulizator, bo nie miał mnie kto wozić 2 razy dziennie do przychodni. Chorob calej 4 (włącznie ze świnką) kosztowala mnie 700zł przez 2 tygodnie!!!
i nieskończona iilość nerw. 3 chorych facetów w domu to naprawdę masakra!Wybaczcie, nie doczytam co pisąłyście.
Postaram się teraz zaglądac regularniej niż ostatnio. Jeśli jest cos o cyzm powinnam wiedzieć napiszcie mi proszę. Ewentualne sensacje lub najciekawsze wydarzenia również
krótko mówiąc poprosze jakieś streszczenie 
ja jak zwykle nocnie
temperaturka poszla w zapomnienie , więc napewno to po szczepieniu
ale mimo takiego stanu podgoraczkowego przez cały dzień to Lolek był pogodny i nie umęczył
mnie dziś na kolacje zachciało sie pizzy i akurat przyjechała moja siostra więc zrobiłysmy ,
najadłam się tak bardzo ,że powiedzialam - od poniedziałku definitywnie dieta
ale dobra była
a co do facetów to niestety wszedzie to samo , pokazać wszystko palcem to może coś zrobi
ja to swojemu już nic nie mówię , robie sama i jak coś wzdychnę to on dopiero powie czemu nic nie powiesz to ci pomoge , tak jak by nie widzial co robię , a siedzi w tym samym pomieszczeniu
oni są po prostu niereformowalni i to wszyscy jak jeden , a my musimy to znosić
Edulita ok czekam na paczuszkę i na wiadomość o danych do wpłaty
a dziś własnie Ala pytała kiedy bedzie miała juz jajo na konkurs i czy wogóle zdąży dojś do końca tygodnia
a jesli hcodzi o żel to kupuję na allegro , albo nieraz tylko zamawiam a mąż odbiera mi bezposrednio w ich sklepie w w-wie
wstawię ci link tego sprzedawcy
http://www.allegro.pl/item937420209_30m ... esign.html
żel jest tani i dobry
a
dla męża za zorganizowanie zakupków i opieki dla dzieciaczkw i wogóle za pomysłowość
[ Dodano: 2010-03-06, 23:55 ]
dziewczyny czy wa też boli kręgosłup ?
bo mnie to bardzo, nieraz to normalnie nie mogę się wyprostować
temperaturka poszla w zapomnienie , więc napewno to po szczepieniu
ale mimo takiego stanu podgoraczkowego przez cały dzień to Lolek był pogodny i nie umęczył
mnie dziś na kolacje zachciało sie pizzy i akurat przyjechała moja siostra więc zrobiłysmy ,
najadłam się tak bardzo ,że powiedzialam - od poniedziałku definitywnie dieta
ale dobra była
a co do facetów to niestety wszedzie to samo , pokazać wszystko palcem to może coś zrobi
ja to swojemu już nic nie mówię , robie sama i jak coś wzdychnę to on dopiero powie czemu nic nie powiesz to ci pomoge , tak jak by nie widzial co robię , a siedzi w tym samym pomieszczeniu
oni są po prostu niereformowalni i to wszyscy jak jeden , a my musimy to znosić
oj współczuję , i życzę zdrówka dla wszystkich a dla ciebie wytrwalości3 chorych facetów w domu to naprawdę masakra
powodzenia , oby wszystko było udanejutro mamy chrzcinki
Edulita ok czekam na paczuszkę i na wiadomość o danych do wpłaty
a dziś własnie Ala pytała kiedy bedzie miała juz jajo na konkurs i czy wogóle zdąży dojś do końca tygodnia
a jesli hcodzi o żel to kupuję na allegro , albo nieraz tylko zamawiam a mąż odbiera mi bezposrednio w ich sklepie w w-wie
wstawię ci link tego sprzedawcy
http://www.allegro.pl/item937420209_30m ... esign.html
żel jest tani i dobry
a
dla męża za zorganizowanie zakupków i opieki dla dzieciaczkw i wogóle za pomysłowość [ Dodano: 2010-03-06, 23:55 ]
dziewczyny czy wa też boli kręgosłup ?
bo mnie to bardzo, nieraz to normalnie nie mogę się wyprostować
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
wiolaw, mnie tez czasem kregosłup boli
witam porannie :)
u mnie jesli chodzi o sprzątanie to na szczescie nie musze nic mowic, owszem czasem jednak trzeba "wez no pozmywaj" ale na ogół to wie kiedy i co sprzątnąć czy pranie wstawic powiesic itp... i na dzis zostały, choc też jakas dietka by sie przydała
dzisiaj przyjeżdza moja tesciowa, ciesze sie jak nie wiem co
moze do kina wyskocze, wszak dzisiaj piotra i oliwki dzien - ja przeważnie wyskakuje do marketu ale zakupy wszystkie zrobione wiec moze kino, grają cos ciekawego? moze wiecie?
bigottka, a jak ci idzie z usypianiem? kupowałas płozy czy tak jakos wiki próbujesz nauczyc spania?
oj moja sie wczoraj darła, ze zmęczenia pewnie, ale popłakała z poł godziny i wkoncu zasneła, a jak przebudziła sie po godzinie to juz usmiechnieta :)
a no i wczoraj jadłysmy jabłko z delikatnym bananem ale smakowało :)
ostatnio jak jadłam banana dałam jej troche polizac przyssała sie ze hoho :) mały żarłoczek rośnie
o tyle sobie napisałam a teraz oliwia znow zasneła wiec i ja sie położe, wstawałam do niej dzis 3 razy i pomysleć że była piotra noc ale nie mam co narzekac wiec nie bede, do pozniej!!
witam porannie :)
u mnie jesli chodzi o sprzątanie to na szczescie nie musze nic mowic, owszem czasem jednak trzeba "wez no pozmywaj" ale na ogół to wie kiedy i co sprzątnąć czy pranie wstawic powiesic itp...
a ja wczoraj robiłam naleśniki z mięsemmnie dziś na kolacje zachciało sie pizzy i akurat przyjechała moja siostra więc zrobiłysmy ,
najadłam się tak bardzo ,że powiedzialam - od poniedziałku definitywnie dieta
ale dobra była
i na dzis zostały, choc też jakas dietka by sie przydała dzisiaj przyjeżdza moja tesciowa, ciesze sie jak nie wiem co
moze do kina wyskocze, wszak dzisiaj piotra i oliwki dzien - ja przeważnie wyskakuje do marketu ale zakupy wszystkie zrobione wiec moze kino, grają cos ciekawego? moze wiecie?
bigottka, a jak ci idzie z usypianiem? kupowałas płozy czy tak jakos wiki próbujesz nauczyc spania?
oj moja sie wczoraj darła, ze zmęczenia pewnie, ale popłakała z poł godziny i wkoncu zasneła, a jak przebudziła sie po godzinie to juz usmiechnieta :)
a no i wczoraj jadłysmy jabłko z delikatnym bananem ale smakowało :)
ostatnio jak jadłam banana dałam jej troche polizac przyssała sie ze hoho :) mały żarłoczek rośnie
o tyle sobie napisałam
a teraz oliwia znow zasneła wiec i ja sie położe, wstawałam do niej dzis 3 razy i pomysleć że była piotra noc ale nie mam co narzekac wiec nie bede, do pozniej!!isiawarszawa ja tam nie wiem co ciekawego w kinie, ale chętnie bym się wybrała obojętnie na co;)
Pożycz męża by coś mi tu pomógł posprzątać:)
Twoja zasysała banana, a Milence mądry tatuś dał possać pomarańczkę, ale ssała skubana, ale kazałam jej zabrać;)
Nasza Milenka znów się dziś darła rano 10 minut. Potem przykimała, zjadła na śpiocha i za 15 minut obudziła się wesoła. Co to jest?
Wiolaw dobrze, że już po temperaturce!!
Mnie też boli kręgosłup. Boli to mało powiedziane. Za tydzień idę na fizykoterapię. Inaczej się nie da, bo jeszcze mam skrzywienie, do tego 2 ciąże. Oj boli, boli.
A my dziś wybywamy z domu. Najpierw do teścia, ale ja tam niechętnie. Jednak wczoraj miał urodziny to trzeba wpaść. Poza tym muszę wziąć kilka wielkanocnych rzeczy ze strychu, bo jeszcze nie wszystko przewiezione. Potem do znajomych na 2 godzinki na końcu do babci na 2 godzinki i po 18 myślę wrócimy. Oby tylko Milenka mocno znów nie płakała.
Pożycz męża by coś mi tu pomógł posprzątać:)
Twoja zasysała banana, a Milence mądry tatuś dał possać pomarańczkę, ale ssała skubana, ale kazałam jej zabrać;)
Nasza Milenka znów się dziś darła rano 10 minut. Potem przykimała, zjadła na śpiocha i za 15 minut obudziła się wesoła. Co to jest?
Wiolaw dobrze, że już po temperaturce!!
Mnie też boli kręgosłup. Boli to mało powiedziane. Za tydzień idę na fizykoterapię. Inaczej się nie da, bo jeszcze mam skrzywienie, do tego 2 ciąże. Oj boli, boli.
A my dziś wybywamy z domu. Najpierw do teścia, ale ja tam niechętnie. Jednak wczoraj miał urodziny to trzeba wpaść. Poza tym muszę wziąć kilka wielkanocnych rzeczy ze strychu, bo jeszcze nie wszystko przewiezione. Potem do znajomych na 2 godzinki na końcu do babci na 2 godzinki i po 18 myślę wrócimy. Oby tylko Milenka mocno znów nie płakała.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość