witam wieczorkiem
u nas dzisiaj lekka masakra mała nie chciała spać w dzień, za to jak padła przed kąpaniem to szok, teraz też śpi ciekawe co to będzie nad ranem
hormiga, u nas idzie się do szpitala tydzień po terminie, bo wywoływanie też może potrwać, wiem to z autopsji
dziwne, że u was się czeka do końca, no i pisz jak po wizycie, a z tym tyłkiem to coś ci się przyśniło
widzę, że wszystkie dzieci to takie pijaweczki no to ładnie się nam dzieciaki udały
Qanchita, prezenty to dla Jasia garaż z windą a dla Lenki owieczka, a co do radzenia sobie, to radzę sobie doskonale
bo mąż ma wolne i mi pomaga
sama to zginęłabym jak andzia w malinach bo Lena 3 godziny je cyca, po czym wymusza wyciem butelkę nim jej się beknie i zrobi czasem kupeczkę to się rozbudzi i chce znowu cyca, jak z nim zaśnie w buzi i jej wypadnie to się budzi i drze, więc teoretycznie ja nie wychodzę z łóżka bo ona ciągle je
ponoć do miesiąca to się ma unormować a mam ją karmić bo jest maleńka i jak chce jeść to ma jeść
tibby, ale mi też smaka narobiłaś na lody, ale chyba takie śmietankowe to można co
czas odpocząć troszkę do jutra