oby jak najszybciej dotarły do nas dobre wieści ech najgorsze jest to oczekiwanie i niewiedza 
hej babolki!
Jagódka kochana, no to teraz już czas na Majeczkę prawda?
zubelku głowa do góry....nic dziwnego , że tak wspominasz, rozmyślasz...w. końcu to jeszcze świeża rana...zresztą, takie chyba się nigdy nie goją, bo pamięć nam nie pozwala...
ale ja wierzę, żę jeszcze będziesz mamusią po raz trzeci!!! &&&
riterka śliczne zdjęcie!!!
co do laktatora...moim zdaniem jeśli ręcznym nie ściągnęłaś, to elektryczny nei pomoże....jeśli czułaś, że masz dużo pokarmu, to powinien ręczny pomóc....a żeby sprawdzić jego "skuteczność" to weź sobie nawet ręką zmasuj, będziesz wiedziała, czy to wina laktatora czy piersi...
ja Wam powiem, że ja miałam z Hanią mnóstwo pokarmu i ręcznym sobie spoko radziłam....ze mnie się tak lało, że nawet za dużo nie musiałam pompować...
teraz zresztą też, ale mój oposek wypija wszystko
wczoraj np się tak objadł po południu i potem dojadł po kąpieli o 21, że następne karmienie mieliśmy po 3 w nocy!
świetniście!!!!
Jagódka kochana, no to teraz już czas na Majeczkę prawda?
zubelku głowa do góry....nic dziwnego , że tak wspominasz, rozmyślasz...w. końcu to jeszcze świeża rana...zresztą, takie chyba się nigdy nie goją, bo pamięć nam nie pozwala...
ale ja wierzę, żę jeszcze będziesz mamusią po raz trzeci!!! &&&
riterka śliczne zdjęcie!!!
co do laktatora...moim zdaniem jeśli ręcznym nie ściągnęłaś, to elektryczny nei pomoże....jeśli czułaś, że masz dużo pokarmu, to powinien ręczny pomóc....a żeby sprawdzić jego "skuteczność" to weź sobie nawet ręką zmasuj, będziesz wiedziała, czy to wina laktatora czy piersi...
ja Wam powiem, że ja miałam z Hanią mnóstwo pokarmu i ręcznym sobie spoko radziłam....ze mnie się tak lało, że nawet za dużo nie musiałam pompować...
teraz zresztą też, ale mój oposek wypija wszystko
wczoraj np się tak objadł po południu i potem dojadł po kąpieli o 21, że następne karmienie mieliśmy po 3 w nocy!
świetniście!!!!jagodka24, nie masz żadnego kombinezonu dla Majeczki?
ródź, ródź, może jak zaczniesz ty, to i nam się zachce trochę pospieszyć dzieciaczki
dziewczyny, czy przed odejściem czopu (choćby nawet na dłuższy czas przed jego odejściem) leciał z was w zwiększonej ilości śluz? Taki budyniowaty? bo co ja pójdę do wc, podcieram się, a tam tego tyle, że hej!
może główka małego się obniża i dlatego tak jakoś zlatuje ze mnie...
ródź, ródź, może jak zaczniesz ty, to i nam się zachce trochę pospieszyć dzieciaczki
dziewczyny, czy przed odejściem czopu (choćby nawet na dłuższy czas przed jego odejściem) leciał z was w zwiększonej ilości śluz? Taki budyniowaty? bo co ja pójdę do wc, podcieram się, a tam tego tyle, że hej!
może główka małego się obniża i dlatego tak jakoś zlatuje ze mnie... 
tibby, u mnie całą ciążę obficie śluz leciał, aż się bałam ale okazało się, że taki urok.
zborra ja mam jasną farbkę na głowie ale Ty to dopiero dałaś czadu... ślicznie I obcięcie też super
jagodka pisałam do Hormigi ale bez odzewu Może jeszcze raz spróbuję, mam nadzieje, że nie będzie mi miała za złe że zakłócam jej poród lub radość z dzieciątka
zborra ja mam jasną farbkę na głowie ale Ty to dopiero dałaś czadu... ślicznie
I obcięcie też super jagodka pisałam do Hormigi ale bez odzewu
Może jeszcze raz spróbuję, mam nadzieje, że nie będzie mi miała za złe że zakłócam jej poród lub radość z dzieciątka 
tibby, u mnie tak było, że zaczął się śluz biały jak białko, później budyń a później czop
Qanchita, i co jakiś mały odzew jest?
zborra, pięknie ale blonasek fajny
co do ściągania to dzisiaj 15 minut machałam i 30 ml zebrałam, czyli jest co tylko laktator dupny, chyba się skuszę na ten elektro
dzisiaj tabun gości nam przez chałupę się przetoczył a ja zisiaj paam, Mała już spi Jaś w wannie za chwilę idę spać 
Qanchita, i co jakiś mały odzew jest?
zborra, pięknie ale blonasek fajny
co do ściągania to dzisiaj 15 minut machałam i 30 ml zebrałam, czyli jest co tylko laktator dupny, chyba się skuszę na ten elektro
dzisiaj tabun gości nam przez chałupę się przetoczył
a ja zisiaj paam, Mała już spi Jaś w wannie za chwilę idę spać Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość