bo z dwojga złego wolałam żeby sam pojechał. były imieniny jego mamy i moglismy jechać wszyscy albo on sam - a ja nie chciałam jechać bo jej nie lubie i ona mi nie składała życzeń na urodziny to ja nie chciałam jej na imieniny...Ja to się od początku dziwiłam, że Wy w domku, a on sobie tam jedzie sam.
zrobił nawet obiadek niedzielny a ja mogłam sie zdrzemnąc w ciagu dnia kiedy on zajoł sie dziewczynkami w tym tygodniu ma nocki - ja tak nie lubie jak go nie ma w nocy 
co do sytuacji z tymi odwiedzinami to niezazdroszcze u nas to nawet jak urodziny czy imieniny teściowej to mój M by zadzwonił i został z nami jakbyśmy były chore a z prezentem by zdązył jak wyzdrowiejecie ale chociaż cię omineła imprezka u mamuśki 
ja też a o co chodzi bo niedoczytałamużywam pieluch z pampersa
brawa dla babci za zabranie chłopaków fajnie ze wyjazd udany 
kurde czy ta zima nam w tym roku odpusci tez tak myślę , jechać w gości i się stresować , bo lepiej posiedzieć w domuIsiawarszawa no to w takiej sytuacji dobrze, że nie pojechałaś jednak. Dziecko zadym tam bardziej nie lubi.
dzwoń i się umawiaj , szkoda żeby dziecko sie męczyło a i ty już dorobiłaś siedzwonie do lekarza sie wcisnąć gdzies
najwazniejsze że prezencik trafionyMati dostał grę na komputer i myszkę do komputera w carsy
ja jestem zadowolona z pampersów , raz kupilam haggisy ale były twardea ja narzekam na pieluchy z pampersa
my tam w sumie sie cieszymy ze twoja teściowa pojechała zajrzysz cześciej na forum
a ja wcinam grzeski w czekoladzieja zajadam się gorzką czekoladą
nie wiem co mnie napadło to chyba po @ bo tak to ja za słodkim nie jestem i rzadko kiedy mam ochote Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
