Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

16 mar 2010, 11:20

witam się.
ja już po śniadanku. nawet dla osłody drożdżówkę zaliczyłam :ico_wstydzioch:
wisnia3006, jejku, jeszcze chwila i możesz tulić już Zuzkę! Wspaniale! :ico_brawa_01: Życzę, żeby wyszła w terminie - lub najlepiej ciut wcześniej. Powodzenia u lekarza! Daj później znać co i jak :ico_sorki:

My do ginka w czwartek.

Ja mam te podkłady Belli. Mam nadzieję, że będą dobre.
W sob jadę sobie kupić drugą koszulę i zachaczę o aptekę i kupię tantum rossa i bepanthen. I będę miała wszystko. Przepiorę torbę, którą mam wziąć do szpitala, bo jest tak zakurzona, że wstyd gdzieś się z taką pokazywać i jak tylko wyschnie, to będę się pakować. :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-03-16, 10:22 ]
Sandrusia, choinka!!!!!! Nieźle się zaczęło. Trzymam z jednej strony kciuki, żeby to było to, ale z drugiej ciężką sobie wybrałaś sytuację. A nie da rady, żeby twój małż zamknął sklep i szybko przyjechał do ciebie?

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

16 mar 2010, 11:26

sandrusia pewnie czop ci odchodzi a to jest znak zblizajacego sie porodu

ok ja zmykam do tego lekarza a pozniej jade z M moze sprzedamy samochod i dzwonil tez facet o ten drugi co nie dawno przywiozl z niemiec. Tez ma przyjechac jak zalatwi transport. mam cicha nadzieje ze dzis wszystko sprzedamy

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

16 mar 2010, 11:29

wisnia3006, powodzenia u lekarza raz jeszcze.

Sandrusia, niech sobie ten czop odchodzi - ty się uspokój póki co, posprawdzaj torbę do szpitala w razie czego. Jeśli ból będzie nadal wielki dzwoń po swojego małża i jeździe do szpitala. Choć może no-spa pomoże coś tu.

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

16 mar 2010, 11:33

tibby, moj Lukasz jest w pracy nie w sklepie oczywiscie jak sie zacznie na dobre to przyjedzie ale nie chce go ciagnac do domu jak to jeszcze nie teraz a narazie nic mi nie jest poza lekkimi bolami ale to takie cmienie tylko wiec nic wielkiego :ico_oczko: jednak cala sie trzese samam jestem z Kuba w domu nic nie gotowe tzn nie wysprztane tak jak nalezy :ico_placzek: zaraz sie biore do robotuy i jeszcze przeprowadzka nas czeka w nastepnym tyg :ico_olaboga: maskra ! tak bym chiala zeby ktos byl ze mna ja nie chce byc sama :ico_placzek:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

16 mar 2010, 11:35

SANDRUSIA)), wierzę, że jest ciężko samej. Może delikatnie oporządź się w domku, ale też nie przesadzaj z tym wysiłkiem! :ico_nienie:
Dawaj znać jakby coś się działo!!! :ico_sorki:

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

16 mar 2010, 11:35

jeszcze mnie biegunka dopadla :ico_zly:

[ Dodano: 2010-03-16, 10:36 ]
tibby, dam znac napewno ide cos dzialac , jej cala sie trzese :ico_zly:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

16 mar 2010, 12:28

SANDRUSIA)), :ico_szoking: to pewnie czop Ci odchodzi! Moj czop wlasnie tak wygladal przy Julci! Czop moze byc zmylny bo czasem odchodzi nawet na kilka tygodni od porodu, a czasem na zaraz przed ( mi odszedl na pare godzin przed porodem ) : Jesli Ci te bole menstruacyjne nie przejda to dzwon po mezowskiego i do szpitala gnajcie, nawet jesli to falszywy alarm to Cie zbadaja i beda wstanie okreslic co sie dzieje. A z Kubusiem co planowaliscie na czas porodu? Macie do kogo go oddac? Sasiadow, znajomych , rodzinke?

[ Dodano: 2010-03-16, 11:29 ]
I nie przemeczaj sie ze sprzataniem bo jeszcze sobie akcje porodowa przyspieszysz!

Awatar użytkownika
kratka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3044
Rejestracja: 28 cze 2007, 17:15

16 mar 2010, 12:29

SANDRUSIA)), no to ladnie, pewnie juz niedlugo bedziesz miala dzidzie przy sobie :-) mysle ze mozesz poczekac do pierwszych skurczow... no ale niech maz bedzie gotowy, uprzedz go. Sprawdz czy w torbie jest wszystko a porzadkami sie nie martw- przeciez Twoj maz da sobie rade. A Ciebie nie bedzie tylko kilka dni :-) . Wiem jak to jest jak sie siedzi z dzieckiem a maz na drugim koncu miasta w pracy... ja cale szczescie moge tez liczyc na mame w razie co, chociaz i jej czasem nie ma w poblizu... no ale u mnie poki co nic sie nie dzieje i niech tak zostanie jeszcze kilka tyg :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-03-16, 11:31 ]
nie przemeczaj sie ze sprzataniem bo jeszcze sobie akcje porodowa przyspieszysz!
ja tez jestem tego zdania, w sumie dobrze jakbys jeszcze te kilka dni wytrzymala a jak zaczniesz sie forsowac to tylko przyspieszysz porod... sprzatanie nie ucieknie, dziecko wazniejsze!

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

16 mar 2010, 12:39

MamciaKochana, no tesciowa ma przyleciec i miala byc z Kuba na czas porodu ale ona bedzie dopiero 26 marca :ico_placzek:
a tak to nie wiem wlasnie co zrobie z Kuba mam znajome tylko nie wiem czy on bedzie chial zostac :ico_noniewiem: ,
kratka, moj Lukasz siwetnie sobie radzi z Kuba i domem tutaj nie musze sie martwic :ico_sorki: problem w tym ze Lukasz bedzie ze mna caly porod a zaraz po min idziemy wszyscy do domku jak nie bedzie powiklan zadznych :-) narazie nic sie nie dzieje oprucz biegunki i takiego wewnetrzengo niepokoju :ico_noniewiem: ide gotowac obiad :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kratka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3044
Rejestracja: 28 cze 2007, 17:15

16 mar 2010, 12:47

SANDRUSIA)), to najwyzej Kuba jakos przecierpi te kilkanascie godzin u znajomych. Moze zaczniesz rodzic w nocy to Kuba przespi Wasza nieobecnosc.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość