moja wczoraj jak zasneła tak obudziła sie o 5:15 na papu i jeszcze drzemka. koło 7 sie obudziła ale karuzela i jeszcze mogłabym leżeć do teraz ale niestety po 7 z 10 facet przywiózł butle z gazem

myślicie że 33 zł za kilo królika to dużo? no bo w sumie mogłabym kupić żywego sprawdzonego ale nie ma go kto zabić, ostatecznie piotr by go zabił ale nie ma kto go poporcjować. moi rodzice nie chcą, babcia jest już "stara" a ja sie nie znam... wiec zostaje tylko znalezienie mięsa... w sumie chyba nawet sie opłaca, bez brudu problemu, no i taki kilo chyba na dosc sporo starczy jak dla dzieciaczka, co myslicie?
a moja kluska śpi :) fajnie
