Karmelka, dokładnie o tym mówię... pełno takich babsk. Bo o dziwo to kobiety stoją i się gapią z jakąś taką satysfakcją na twarzy (chyba satysfakcją- ja to tak odbieram), że im nikt nie pomagał to i ty młoda mamuśko się mocuj... Smutne..
Julchik, może u mnie nie kręgosłup, a ból pleców w ogóle... Np. zmywanie... mając zmywarkę zostaje mi czasem duża deska i duża patelnia do umycia, i jakieś plastikowe miseczki, cokolwiek. Chwila i nie mogę ustać bo plecy bolą.
Podobnie w nocy- bolą mnie plecy- jak się ruszam w ciągu dnia to nawet nie- ale wtedy brzuch się odzywa
Mam nadzieję, że wszystko uda Ci się sprawnie poustawiać, nauczyć się, zdać, byle do przodu. I tak masz bardzo pracowitą ciążę :)
Tibby, albo "dziewczęca ciąża", albo raczej "nie te lata już"