w planach dziś spacerek, może dwa. i tyle.
pranie już się robi.
gozdzik, tylko się cieszyć z tych okazji wszystkich. 
u nas pewnie do porodu daleko. weekend zapowiada się spokojnie. Zero planów. M. wybywa pomóc znajomym w przeprowadzce, a ja skazana na samotność Będę chyba łazienkę sprzątać, bo by i mały może jakoś się pospieszył.
W pon za to na badanka od rana i w czw. wizyta u gina. A tak chciałam jej nie doczekać. Może tym razem chociaż powie, że coś się ruszyło!
u nas pewnie do porodu daleko. weekend zapowiada się spokojnie. Zero planów. M. wybywa pomóc znajomym w przeprowadzce, a ja skazana na samotność
Będę chyba łazienkę sprzątać, bo by i mały może jakoś się pospieszył. W pon za to na badanka od rana i w czw. wizyta u gina. A tak chciałam jej nie doczekać. Może tym razem chociaż powie, że coś się ruszyło!
-
MamciaKochana
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2042
- Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02
ale nic z tego zaraz sie ubieramy z Julą i idziemy na plac zabaw
dla swietujacych
My dzis mamy gosci.
na obiadek robie placki ziemniaczane z sosikiem pieczarkowym lub z dipem smietanowo-czosnkowym.
tylko sklep musze zaliczyc bo nie mam oleju do smazenia
jesli chodzi o ruchy to ja czuje i rano i wieczorem b duzo no i w ciagu dnia tez zwlaszcza jak sie wypina ale wczoraj na tym ktg spalo.a to powinno byc robione wtedy jak sie rusza
Alkasbir, ja też nie miałam jeszcze. A to już prawie koniec. Lekarz mówił mi tylko, że jak będę mało czuła ruchy, to mam się sama zgłosić do szpitala i mi wtedy zrobią. A, że Tobi ruchliwy jest bardzo, to nie mam się po co wybierać.
My spacerek zaliczyliśmy z pieskiem już. Mam kolejną część House'a.
Szlafroczek do szpitala wyprany, teraz się suszy. Jeszcze dokończy się pralka z ręcznikami i będzie koniec "wielkich prac" na dziś.
Lekarz mówił mi tylko, że jak będę mało czuła ruchy, to mam się sama zgłosić do szpitala i mi wtedy zrobią. A, że Tobi ruchliwy jest bardzo, to nie mam się po co wybierać.My spacerek zaliczyliśmy z pieskiem już. Mam kolejną część House'a.
Szlafroczek do szpitala wyprany, teraz się suszy. Jeszcze dokończy się pralka z ręcznikami i będzie koniec "wielkich prac" na dziś.
-
wisnia3006
- Cyber rusałka
- Posty: 6458
- Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30
wisnia3006, też jakoś nie chciałabym leżeć w szpitalu w święta, ale jeśli wiedziałabym, że będzie wtedy mój Synuś ze mną, to wszystko mi jedno!
a teraz pokaże wam jak to brzuś mój ewoluował.
pierwsze zdjęcie to fotka brzusia w dniu, kiedy się o ciąży dowiedziałam, a drugie to zdjątka brzusia dziś, w 38.tygodniu.
w dniu kiedy się dowiedzieliśmy o Tobim:
w 38.tygodniu:
a teraz pokaże wam jak to brzuś mój ewoluował.
pierwsze zdjęcie to fotka brzusia w dniu, kiedy się o ciąży dowiedziałam, a drugie to zdjątka brzusia dziś, w 38.tygodniu.
w dniu kiedy się dowiedzieliśmy o Tobim:
w 38.tygodniu:
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość