wisnia3006, może akcja ci się powoli rozwija
serdecznie ci tego życzę!
mnie brzuś poblewał delikatnie z rańca, ale póki co czasem tylko zesztywnieje i tyle. zobaczymy co będzie w nocy. nie ukrywam, że chciałabym żeby coś się działo.
mały kopie - a w zasadzie nóżkami wbija się mamusi w żebra...
słodkości
znów upiekliśmy z M. karpatkę - tyle, że tym razem krem kupiliśmy taki, jaki miał być w przepisie i wyszło wszystko doskonale!!!
POLECAM!!! Niecała godzinka i ciasto z kremem gotowe. A ile pyszności
madzia0609, super, że się pojawiłaś!!!
Kubuś przecudny!!! Cieszę się, że wszystko w porządeczki, i że jesteście już w domku. Wszędzie dobrze, ale u siebie najlepiej, co?
mi przy sztywnięciu brzucha od czasu do czasu pojawia się takie kłócie jakby w szyjce... Takie jakbym miała za chwilę popuścić siku, ale za momencik to przechodzi. kilka ukłóć i koniec. i po chwili znów. co to może być?