Witajcie
jestem objedzona ze hoho
chociaz nierobilismy takich wielkich swiat bo tylko ja i moj B bo Wiki u dziadkow a po drugie my nigdzie niemoglismy z Zuzia wychodzic
bylismy fakt faktem na dworzu na chwilke na spacerku ale nie w gosciach
dziekuje dziewczynki za wsparcie przyda sie naprawde ja wierze ze wszystko bedzie dobrze wkoncu widze ze Zuzia sie normalnie rozwija i bedzie dobrze musi byc
jutro zadzwonie do pediatry i umowie sie na spotkanie zeby spojrzala na to wszystko swoim okiem i dala skierowania do specjalisty oraz na usg
jutro przyjezdza Wiki
tak sie ciesze brakuje mi mojego sloneczka
Co do nerek, to mojemu Gracjankowi robili mu badanie CUM, miał taką samą wadę jak Twoja Zuzia, trochę poważniekszą, ale okazało się że wszystko jest ok. No i robili mu w miejskim, a Ty tam pewnie z małą leżałaś. Wodogłowie, to chyba poważniejsza sprawa, mam nadzieję, że uda się zatrzymać rośnięcie ciemiączka, a woda zniknie.
tak bylismy w Miejskim
a co do tego Cumu to niewiem musze sic do pediatry ale pewnie do szpitala na to badanie
a powiedz mi na czym ono polega to badanie??bo musimy miec aktualny posiew
a co do ciemiaczka to jej nierosnie tylko wlasnie zarasta i lekarka mowi ze niewiadomo czu uda sie zrobic to usg przedciemiaczkowe
ale zobaczymy
dziekuje za kciuki
jak reszcie dziewczyn
A ja mam jeszcze gorzej oko spuchnięte..
a to cos powaznego??mam nadzieje ze szybko zniknie
Sabcia, super fotki a Nikola pieknie siedzi naprawde
matikasia, super spedziliscie dzisiejszy dzien i ty na rolkach tylko pogratulowac
pieknie wygladasz kochana jak siostra Matiego
Ewka_82, zdrowka dla Pawelka
emikaw85, kochana ja uwazam ze ty jesli kochasz ojca swojego dziecka to powinnas z nim byc a nie sluchac mamy bo tak niemoze byc tymbardziej ze kiedys mamy niebedzie a ty zostaniesz sama z malutka
a twoje szczescie najwazniejsze jest ja bym walczyla o wasz zwiazek naprawde a niedalabym zeby mama sie wtracala wkoncu to ojciec twojego dziecka i tez ma prawo je widywac i wychowywac
to moje zdanie trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie sprawy
uciekam bo Zulka budzi sie na jedzonko papa