Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

05 kwie 2010, 12:38

zborra, fajnie że macie już chrzciny na sobą! Nawet pogoda dopisała :ico_brawa_01: Super że przespał całą mszę bo jak widzę dzidzie co płaczą w trakcie chrztu to aż żal bo to niepotrzebne nerwy dla dziecka i dla rodziców.
No i naprawdę silny ten Twój synuś :ico_brawa_01: Jolka ostatnio strasznie się wkurza jak ją na brzuszku kładę, a wydawało mi się że już polubiła brzuszek :ico_zly:
Chociaż w nocy ładnie śpi.

A my dziś stchórzyliśmy i mała dostała sztuczne mleko... nie dużo bo 40 ml ale jednak :ico_wstydzioch: Od rana płakała, wiła się przy cycku i nie chciała pić, za to herbatkę z butli ciągnęła. Dałam jej więc bebilon. Teraz odciągnęłam swoje mleko i spróbuję pokarmić butelką. Może za bardzo jej z cycka leci bo jak nacisnę to normalnie fontanna. Babka od laktacji mówiła że jak za dużo leci to dziecko też krzyczy i nie chce cycka.

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

05 kwie 2010, 17:22

witam.
my po ktg, ale nic się nie dzieje. skurczyki max po 25. ale maluszek tętno miał prawidłowe, więc to najważniejsze dla nas. :ico_sorki:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

05 kwie 2010, 20:27

Qanchita, ja dzisiaj tez dałam butle
mała nie spala mi 4 godz i strasznie sie meczyla
2 godz jadła i ciągle szukała nie mogła zasnąc i cycka też nie chciala
wiła sie i płakała
ja juz sama nie wiem co robic
wiecie że ja generalnie nie lubie karmić piersią

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

05 kwie 2010, 20:30

hej!

ja też nie czuję jakoś tego karmienia...nie wiem, nie umiem pojąć że dla niektórych kobiet to jakiś mistyczny wręcz akt...
ja jakoś się dziwnie z tym czuję
ale karmię
choć mi też leci tak, że mały się czasem zakrztusi z nadmiaru
i pewnie ten brzuch od tego go boli
bo lefax na razie nie pomaga moim zdaniem

Qanchita, a śpi w nocy na brzuchu? ja bym się bała....nie wiem, mam jakieś schizy
aczkolwiek on długo nie poleży, bo zaraz myka na plecy :-D

laski, dobra butla nie jest zła :-D

tibby, no to jak długo się pokulasz jeszcze????

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

05 kwie 2010, 22:21

zborra, coś czuję, że jeszcze trochę to potrwa. w każdym bądź razie nie nastawiałabym się za bardzo na poród w terminie. (chyba, że nagle będzie niespodzianka)

w pt idziemy do ginki, to się dowiem, czy coś może się ładnie ruszyło, czy nie.
póki co plecy umierają już, brzuch boli od ilości i mocy kopniaków, a skurczy wielkich jakiś nie widać niestety :(

widzę, że pogaduchy na "wspólnym terminie porodu" wam się spodobały i nie chcecie nas opuszczać ;-) Miłe to, bo to zawsze jakieś wsparcie :)

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

05 kwie 2010, 22:21

witam :-D
zborra, :ico_brawa_01: dla aniołka, my dzisiaj po chrzcie ale nie naszym, nasz w sobotę :-D
Qanchita, zborra ma rację dobra butla nie jest zła :-D
jagodka24, nic na siłę :-D
tibby, jeszcze chwilunia i już :ico_oczko:
kolorowych snów i spokojnej nocki

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

05 kwie 2010, 22:25

riterka, właśnie tym się pocieszam każdego dnia, że w najgorszym wypadku za dwa tygodnie i tak maluch będzie już z nami.
tylko teraz modlę się, żeby nie był wielkim ponad 4kg dzieckiem! :ico_sorki:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

05 kwie 2010, 22:49

cześć kochane :ico_haha_02:
Wpadam się pochwalić,wczoraj skończyłam @ i mam nadzieję,że na razie ostatnią :ico_oczko:
tzn zaczynamy próby,mam nadzieję że za parę tygodni napiszę że jestem :ico_ciezarowka:
niby wychodzi,że od 12 zaczynają mi się dni płodne ale...ja cały miesiąc będę nad tym pracować :ico_haha_01:

tibby, szybkiego i udanego porodu.
zborra, gratuluję chrztu i obracania na brzuszek.

a co do nadmiaru pokarmu,lepiej najpierw troszkę odciągnąć,później już tak nie "tryska" i nie krztusi.Zuzię karmiłam do 14 miesiąca a Gabi do 10 :-D
różne zdania na temat karmienia ale jedno pewne na 100% bardziej ekonomiczne :-D :ico_oczko:
i masujcie brzuszki,Zuzia miała kolki a Gabi wzdęcia i gazy i bóle że hoho masowałam ile wlazło ,pomagało bardzo :ico_sorki:

no ,dosyć tego wymądrzania :ico_haha_01:
buziam :*

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

05 kwie 2010, 22:52

tibby, najważniejsze że na święta nie wylądowaliście w szpitalu! Teraz mały może już ze spokojem wyskakiwać i witać wiosnę :ico_brawa_01:
a śpi w nocy na brzuchu? ja bym się bała....nie wiem, mam jakieś schizy
Ja też początkowo kładłam ją tylko za dnia i to jeszcze jak miałam ją obok ale przyjechała kiedyś moja cioteczka która od lat pracuje jako niania i mnie przekonywała że mam kłaść na brzuszek bo dziecko prędzej się zadławi leżąc na pleckach niż na brzuszku i poza tym podobno lepiej dzieci śpią, że dłużej.
Sprawdziłam i rzeczywiście! Prawda! Mała dłużej śpi w nocy i jak po karmieniu nie chce mi odbić to po położeniu na brzuszek robi to natychmiast.

jagodka, zborra: mówicie że nie lubicie karmić piersią...
Jak kto woli, mi akurat pasuje to, że mleko mam zawsze pod ręką i zawsze ciepłe :-)
Może też małe zboczenie zawodowe :ico_oczko:

Dziś (odpukać) dzień bez kolek! Wyczytałam że dobrze podawać dziecku napar z majeranku i chyba podziałał! Nawet 3 kupki były :ico_brawa_01: Może spróbujcie też na dobry początek dnia... łyżeczka majeranku zalana wrzątkiem (200ml). Podobno wystarczy że dzidzia wypije z 10-20 ml tego naparu:-)

[ Dodano: 2010-04-05, 23:00 ]
zubelek, dobre rady zawsze w cenie :ico_oczko:
A motyw ekonomiczny dotyczący karmienia też mnie bardzo przekonuje! No i nie tylko ekonomiczny! Np opcja braku okresu też mnie przekonuje :ico_oczko:
I życzę powodzenia w staraniach! Żeby żadna @ nie zakłóciła Ci życia przez najbliższe 9 m-cy (plus okres karmienia) :-D

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

05 kwie 2010, 23:06

Qanchita, cioteczka dobrą radę dała u mnie właśnie dzieci na brzuchu spały,całe nice.Tylko bez żadnej podusi,na prześcieradełku i tetrze.Ja bardzo polecam.

a tak,no karmienie piersią nie tylko dobra ekonomia,z Zuzią całe 14 miesięcy nie miałam @ a z Gabi całe 9 :-D dodając do tego czas ciąży,to na prawdę szło się odzwyczaić :ico_haha_01:
i to że jedzenie zawsze pod nosem,w każdym miejscu...
mi tam odpowiadalo :ico_oczko:
i teraz na pewno jak się uda zaciążyć i donosić to na piersi będzie :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-04-05, 23:07 ]
I życzę powodzenia w staraniach! Żeby żadna @ nie zakłóciła Ci życia przez najbliższe 9 m-cy (plus okres karmienia) :-D
nie dziękuję :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość