Sabcia ja jestem już po ćwiczonkach. 200 brzuszków i inne wygibasy:)
Ja szczuplutka? no dziękuję Ci kochana, ale wciąż mam 9 kg za dużo i okropnie się z tym czuję.
Co do naszej klasy, to już szósty dzień mija i nie ma ani odpowiedzi, ani konto nie wraca. Założyłabym nowe na nowego maila, ale na tego mojego nadal przychodzą mi powiadomienia. To co mam mieć dwa konta? powalone to wszystko.
Mikusia a Wiki daleko u dziadków? a czemu nie możecie z małą w gości?
Oglądamy sobie fajną komedię na canal +. Może dotrwam do końca:)
witajcie
a Zuzka niemozemy w gosci bo ona jest tak jakby wyjalowiona i kazda mala bakteria skonczy sie tym ze znow bedzie chora i lekarka odradzila teraz jakis kontaktow z roznymi osobami zeby organizm wrocil do normy
tak sie ciesze ze Wiki juz wraca jakos tak smutno bez niej
jutro do szkoly idzie potem jeden dzien wolnego i znow do szkoly
bede dzis dzwonic do pediatry zeby sie umowic na konsultacje
unas piekna pogoda narazie troszke zimno ale pewnie popoludniu bedzie cieplutko
uciekam ogarnac chatke i przyszykowac obiadek bo dziadki tez beda
milego dnia zycze
Wiki w słupsku to 2,5h drogi od nas ale ona niechciala tak szybko wracac tam mam duze podworko i kolezanki i przez prawie caly dzien jest na dworzu, a unas niestety mieszkamy w bloku gdzie wychodzi na ulice i wychodzimy razem na spacery na place zabawMikusia a Wiki daleko u dziadków? a czemu nie możecie z małą w gości?
a Zuzka niemozemy w gosci bo ona jest tak jakby wyjalowiona i kazda mala bakteria skonczy sie tym ze znow bedzie chora i lekarka odradzila teraz jakis kontaktow z roznymi osobami zeby organizm wrocil do normy
tak sie ciesze ze Wiki juz wraca jakos tak smutno bez niej
jutro do szkoly idzie potem jeden dzien wolnego i znow do szkoly
bede dzis dzwonic do pediatry zeby sie umowic na konsultacje
unas piekna pogoda narazie troszke zimno ale pewnie popoludniu bedzie cieplutko
uciekam ogarnac chatke i przyszykowac obiadek bo dziadki tez beda
milego dnia zycze
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
Witam i ja z rana, nie wyspałam sie okropnie i wcale nie dlatego że Oliwia nie dała :) owszem dała, ale urządziłam sobie wczoraj maraton Dr Hause'a i oglądałam chyba do 1 
a gdzie Kasia90? Dawno jej nie było
no ale święta, może niedługo sie odezwie...
autko nam sie zepsuło
Ostatnio pisałam wam że nie na chodzie bo akumulator sie ładował a wczoraj piotrek włożył i nie odpala kurcze nie stać nas na naprawe... wogóle na nic nas nie stać bez sensu to wszystko...
pojechałabym sobie do rodziców troche ale skoro w tym miesiącu jeszcze sie wyprowadzam to chce pobyć z piotrem bo on bedzie pozniej tylko w weekendy nas widywać... szkoda no ale cóż, w Łukowie to z pracą cieżko ale może w Siedlcach by coś znalazł no zobaczymy... trzymajcie kciuki by sie jakos nam poukładało :)
a gdzie Kasia90? Dawno jej nie było
no ale święta, może niedługo sie odezwie...autko nam sie zepsuło
Ostatnio pisałam wam że nie na chodzie bo akumulator sie ładował a wczoraj piotrek włożył i nie odpala kurcze nie stać nas na naprawe... wogóle na nic nas nie stać bez sensu to wszystko...pojechałabym sobie do rodziców troche ale skoro w tym miesiącu jeszcze sie wyprowadzam to chce pobyć z piotrem bo on bedzie pozniej tylko w weekendy nas widywać... szkoda no ale cóż, w Łukowie to z pracą cieżko ale może w Siedlcach by coś znalazł
no zobaczymy... trzymajcie kciuki by sie jakos nam poukładało :)-
zaczarowana
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3616
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34
Hej dziewczynki. Dziś jakaś niewyspana jestem,a tyle roboty mnie czeka.......
mikusia1, CUM polega na wprowadzeniu cewnika do cewki moczowej, później jedzie się na rendgen i do tego cewnika wpuszcza się kontrast. Robi sie pierwsze zdjęcie z cewnikiem w środku bodajże (już nie pamietam), drugie zdjęcie w momencie kiedy dziecko sika. Ty cały czas uczestniczysz w tym badaniu, więc masz na sobie fartuch z ołowiem. Wynik znasz od razu. A posiew moczu musisz mieć po to aby wiedziec czy nie ma szczepów bakterii które mogą spowodować jakieś poważne infekcje
mikusia1, CUM polega na wprowadzeniu cewnika do cewki moczowej, później jedzie się na rendgen i do tego cewnika wpuszcza się kontrast. Robi sie pierwsze zdjęcie z cewnikiem w środku bodajże (już nie pamietam), drugie zdjęcie w momencie kiedy dziecko sika. Ty cały czas uczestniczysz w tym badaniu, więc masz na sobie fartuch z ołowiem. Wynik znasz od razu. A posiew moczu musisz mieć po to aby wiedziec czy nie ma szczepów bakterii które mogą spowodować jakieś poważne infekcje
Witam w ten słoneczny dzionek:)
Obiadek ugotowany, chatka ogarnięta i po karmieniu śmigamy na małe zakupy i plac zabaw.
Ja też dziś wstałam jak zwłoka. Mila jadła o 1, 2, 3.30, 5.30, 6.30
Zaczarowana brrr, takie badanie musi dziecko boleć?
Mikusia pewnie, że dla Wiki lepiej jak u babci pobyła, a podwórko to już rewelacja:)
Isia na pewno wszystko będzie dobrze!
Obiadek ugotowany, chatka ogarnięta i po karmieniu śmigamy na małe zakupy i plac zabaw.
Ja też dziś wstałam jak zwłoka. Mila jadła o 1, 2, 3.30, 5.30, 6.30
Zaczarowana brrr, takie badanie musi dziecko boleć?
Mikusia pewnie, że dla Wiki lepiej jak u babci pobyła, a podwórko to już rewelacja:)
Isia na pewno wszystko będzie dobrze!
CZesc babeczki
Narezcie moge posiedzieć na necie
moje chłopaki dozły do siebie i moge ich zostawić na chwilke chociaż krzyczą i bawią się na macie
Mam nadzieje że znajde już teraz chociaż chwilke dziennie żeby zajżeć chociaż przy tych moich krzykaczach to będzie czaem problem.
mikusia1, mam nadzieje że Zuziulka szybko dojdzie do siebie i ze zdróweczkiem będzie dobrze.
Reszte doczytam kiedyś indziej bo już jest ryk i płacz więc musze iść
[ Dodano: 2010-04-06, 10:45 ]
I już siedza w krzesełkach i piją herbatke więc jestem
Powiem wam że moje chłopaki zaczęły się wreszcie obracać z plecków na brzuch i odwrotnie. Normalnie cieszyłam się jak dziecko.
I sami trzymają butle
Narezcie moge posiedzieć na necie
moje chłopaki dozły do siebie i moge ich zostawić na chwilke chociaż krzyczą i bawią się na macie Mam nadzieje że znajde już teraz chociaż chwilke dziennie żeby zajżeć chociaż przy tych moich krzykaczach to będzie czaem problem.
mikusia1, mam nadzieje że Zuziulka szybko dojdzie do siebie i ze zdróweczkiem będzie dobrze.
Reszte doczytam kiedyś indziej bo już jest ryk i płacz więc musze iść
[ Dodano: 2010-04-06, 10:45 ]
I już
siedza w krzesełkach i piją herbatke więc jestem Powiem wam że moje chłopaki zaczęły się wreszcie obracać z plecków na brzuch i odwrotnie. Normalnie cieszyłam się jak dziecko.
I sami trzymają butle
Witam po świętach
bałam się, że będzie kilkanaście stron do doczytania, ale nie jest tak źle.
Zosia od 3 dni jest właścicielką drugiego ząbka i nieźle już gryzie. Jak mi się uda (co na razie graniczy z cudem) to zrobię fotkę i wkleję. Święta spędziliśmy u mojej mamy i mimo towarzystwa mojej bratowej nie było najgorzej, szczególnie, że mnóstwo czasu spędziliśmy na spacerkach.
mikusia widzę, że Zuzankę dopadła ta sama bakteria co Zosię. Mam nadzieję, że pozostałe diagnozy się wyjaśnią i okaże się, że nie ma się czy martwić. Trzymam kciukasy i zyczę duuużo zdróweczka.
Ewka dla Pawełka również dużo zdrówka.
emikaw jeśli się kochacie i chcecie być ze sobą, to walczcie o swój związek i nie patrzcie na mamę. To Twoje życie nikt Tobie nie ma prawa go układać. Powiedz mamie, że już nie jesteś jej małą coreczką.
isia na pewno wszystko się poukłada
Sabcia super foteczki i wypad nad morze widać udany
matikasia wyglądasz jak nastolatka, a tych "nadprogramowych" 9 kg jakoś nie zauważyłam
Magduś cieszę się, że chłopaki już doszli do siebie i za przewracanki.
Zośka też się niestety przewraca z pleców na brzuch i odwrotnie...niestety, bo nie można tego mojego strusia pędziwiatra na moment spuścić z oczu. Nie polezy wiercipięta spokojnie 5 minut.
Od razu przepraszam jeśli kogoś pominęlam, ale Zosia rozrabia i ja tak z doskoku piszę
bałam się, że będzie kilkanaście stron do doczytania, ale nie jest tak źle.
Zosia od 3 dni jest właścicielką drugiego ząbka i nieźle już gryzie. Jak mi się uda (co na razie graniczy z cudem)
to zrobię fotkę i wkleję. Święta spędziliśmy u mojej mamy i mimo towarzystwa mojej bratowej nie było najgorzej, szczególnie, że mnóstwo czasu spędziliśmy na spacerkach.mikusia widzę, że Zuzankę dopadła ta sama bakteria co Zosię.
Mam nadzieję, że pozostałe diagnozy się wyjaśnią i okaże się, że nie ma się czy martwić. Trzymam kciukasy i zyczę duuużo zdróweczka.Ewka dla Pawełka również dużo zdrówka.
emikaw jeśli się kochacie i chcecie być ze sobą, to walczcie o swój związek i nie patrzcie na mamę. To Twoje życie nikt Tobie nie ma prawa go układać. Powiedz mamie, że już nie jesteś jej małą coreczką.
isia na pewno wszystko się poukłada
Sabcia super foteczki i wypad nad morze widać udany
matikasia wyglądasz jak nastolatka, a tych "nadprogramowych" 9 kg jakoś nie zauważyłam
Magduś cieszę się, że chłopaki już doszli do siebie i
za przewracanki.Zośka też się niestety przewraca z pleców na brzuch i odwrotnie...niestety, bo nie można tego mojego strusia pędziwiatra na moment spuścić z oczu. Nie polezy wiercipięta spokojnie 5 minut.
Od razu przepraszam jeśli kogoś pominęlam, ale Zosia rozrabia i ja tak z doskoku piszę
witam poświątecznie
nie dam rady wszystkiego doczytać , a przez święta miałam komputer podłączony do maty tanecznej dla dzieciaków i dlatego się nie udzielałam
a święta mineły rodzinnie przy suto zastawionych stołach
Lolek był na medal , grzeczny ale jak miał tylu opiekunów i rączek do ponoszenia i grupkę dzieciaków , dał mamie odpocząć
a dzis pogoda do bani , pada deszcz nie można na spacer wyjść
isiawarszawa, napewno wszystko się ułoży
nie dam rady wszystkiego doczytać , a przez święta miałam komputer podłączony do maty tanecznej dla dzieciaków i dlatego się nie udzielałam
a święta mineły rodzinnie przy suto zastawionych stołach
Lolek był na medal , grzeczny ale jak miał tylu opiekunów i rączek do ponoszenia i grupkę dzieciaków , dał mamie odpocząć
a dzis pogoda do bani , pada deszcz nie można na spacer wyjść
to tak jak u mnie jak zobaczyłam Lola na brzuszku a wiedziałam że zostawiłam go na plecachPowiem wam że moje chłopaki zaczęły się wreszcie obracać z plecków na brzuch i odwrotnie. Normalnie cieszyłam się jak dziecko.
ojej tylko mogę współczuć i trzymać kciukiZaczarowana brrr, takie badanie musi dziecko boleć?
isiawarszawa, napewno wszystko się ułoży
jak moja Ala nocuje u dziadków to też mi jakos tak dziwnietak sie ciesze ze Wiki juz wraca jakos tak smutno bez niej
Witam po świętach
bałam się, że będzie kilkanaście stron do doczytania, ale nie jest tak źle.
Zosia od 3 dni jest właścicielką drugiego ząbka i nieźle już gryzie. Jak mi się uda (co na razie graniczy z cudem) to zrobię fotkę i wkleję. Święta spędziliśmy u mojej mamy i mimo towarzystwa mojej bratowej nie było najgorzej, szczególnie, że mnóstwo czasu spędziliśmy na spacerkach.
mikusia widzę, że Zuzankę dopadła ta sama bakteria co Zosię. Mam nadzieję, że pozostałe diagnozy się wyjaśnią i okaże się, że nie ma się czy martwić. Trzymam kciukasy i zyczę duuużo zdróweczka.
Ewka dla Pawełka również dużo zdrówka.
emikaw jeśli się kochacie i chcecie być ze sobą, to walczcie o swój związek i nie patrzcie na mamę. To Twoje życie nikt Tobie nie ma prawa go układać. Powiedz mamie, że już nie jesteś jej małą coreczką.
isia na pewno wszystko się poukłada
Sabcia super foteczki i wypad nad morze widać udany
matikasia wyglądasz jak nastolatka, a tych "nadprogramowych" 9 kg jakoś nie zauważyłam
Magduś cieszę się, że chłopaki już doszli do siebie i za przewracanki.
Zośka też się niestety przewraca z pleców na brzuch i odwrotnie...niestety, bo nie można tego mojego strusia pędziwiatra na moment spuścić z oczu. Nie polezy wiercipięta spokojnie 5 minut.
Od razu przepraszam jeśli kogoś pominęlam, ale Zosia rozrabia i ja tak z doskoku piszę
bałam się, że będzie kilkanaście stron do doczytania, ale nie jest tak źle.
Zosia od 3 dni jest właścicielką drugiego ząbka i nieźle już gryzie. Jak mi się uda (co na razie graniczy z cudem)
to zrobię fotkę i wkleję. Święta spędziliśmy u mojej mamy i mimo towarzystwa mojej bratowej nie było najgorzej, szczególnie, że mnóstwo czasu spędziliśmy na spacerkach.mikusia widzę, że Zuzankę dopadła ta sama bakteria co Zosię.
Mam nadzieję, że pozostałe diagnozy się wyjaśnią i okaże się, że nie ma się czy martwić. Trzymam kciukasy i zyczę duuużo zdróweczka.Ewka dla Pawełka również dużo zdrówka.
emikaw jeśli się kochacie i chcecie być ze sobą, to walczcie o swój związek i nie patrzcie na mamę. To Twoje życie nikt Tobie nie ma prawa go układać. Powiedz mamie, że już nie jesteś jej małą coreczką.
isia na pewno wszystko się poukłada
Sabcia super foteczki i wypad nad morze widać udany
matikasia wyglądasz jak nastolatka, a tych "nadprogramowych" 9 kg jakoś nie zauważyłam
Magduś cieszę się, że chłopaki już doszli do siebie i
za przewracanki.Zośka też się niestety przewraca z pleców na brzuch i odwrotnie...niestety, bo nie można tego mojego strusia pędziwiatra na moment spuścić z oczu. Nie polezy wiercipięta spokojnie 5 minut.
Od razu przepraszam jeśli kogoś pominęlam, ale Zosia rozrabia i ja tak z doskoku piszę
Magda33 dzięki za komplement:) tak wszystko by było ok gdyby nie ta fałda wiszącej skóry na moim brzuchu...
My już po spacerku. Prawie 3 godzinki. 2 cycusie na ławce zaliczone i zakupki. Teraz przyszliśmy coś zjeść, zostawić zakupki w lodówce, bo słoneczko grzeje i chyba idziemy z powrotem bo co będziemy do 16 w domu siedzieć.
My już po spacerku. Prawie 3 godzinki. 2 cycusie na ławce zaliczone i zakupki. Teraz przyszliśmy coś zjeść, zostawić zakupki w lodówce, bo słoneczko grzeje i chyba idziemy z powrotem bo co będziemy do 16 w domu siedzieć.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość