kochane jestem w domku ale mam dobre wiesci dzidzia jutro bedzie z nami napozniej
pojechalam tam stwierdzili ze to wody i musze zostac w szpitalu czekac na rozwój akcji ale ja nie chialam zostac wiec wyblagalam by isc do domku i wrocic jak sie zacznie , a jak sie nie zacznie to o 8 rano mam sie stawic na wywolanie bo dzidzia nie moze juz dluzej czekac troche mam skurcze ale slabe jem rosolek i ide spacerowc z mezusiem ciesze sie ze to juz