Helen, strasznie się go nie mogę doczekać. a jeszcze nic nie zapowiada w ogóle porodu, bo skurcze nas omijają szerokim łukiem
szorowanie na kolanach podłóg nic nie dało, spacery też nie działają, seks - zapomnij, pomimo codziennych prób nadal cisza... dziś szorowałam łazienkę i też spokój. och, upartego mam syna, nie ma co.