Witam
Od ok. 2 lat męczą mnie bóle głowy początkowo było one słabe i pomgała jedna tabletka a dzisiaj musze brać aż 5 żeby minęły… występują dość często jestem uczennicą szkoły średniej i mam sporo zajęć i często mnie one nawiedzają czy to w szkole czy w domu, nie raz mnie obudziły ze snu, byłam u okulisty bo myślałam że to może mam wade wzroku ale okulista powiedział że nie i teraz ide do neurologa ale bardzo się boje, czasem też miałam tak że w ogóle nie kontaktowałam co sie dzieje ktoś coś do mnie mówił i w ogóle nie wiedziałam o co chodzi musze łykać sporą ilość tabletek aby przeszło.
Więc mam pytanie czy to może być jakaś choroba mózgu? Albo coś w tym rodzaju?
Za odpowiedź z góry dziękuje