Ja już karmię na dworku. Nie mam wyjścia. Choć jak jest bardzo wietrznie, to staram się iść do domu jak tylko mała się obudzi, a potem najwyżej wyjść znów żeby Mati nie siedział w domu. Okrywam się kocem z wózka na maksa, także tylko sutek mała ma w buźce.
A to moje boczki to zgubienia i ciągle wystający brzuchol:(
Kasia90 jak kuchnia?
Ja na szczęście kopa do roboty nie potrzebuję by chyba z tą moją dwójeczką i mieszkaniem bym zarosłą brudem. Starszne są te ciemne kafelki. Codziennie mop, odkurzacz, kurze. padam czasem. I poprasowałam też;) a racuchy zrobię jak wrócę bo cukier waniliowy muszę kupić.
Milenka zjadłą cały słoiczek jabłuszek. Też tyle dajecia? ciągle otwierała buzię że jeszcze, ale czy to nie za dużo na raz?
A mam pytanko jak gotujecie ryż to bez soli i miksujecie, czy takie całe ziarenka podajecie? zrobiłabym z jabłuszkami, ja też tak lubię.
[ Dodano: 2010-04-13, 10:41 ]
MAGDA33 sto lat, sto lat
i wysusz dobrze główkę, by cię nie zawiało na spacerku:)