karo-22, za 28.tydzień :)
wiesz, tak się mówi: "bądź cierpliwa", ale jak już jest po terminie, i do tego odsyłają ze szpitala na 3.dni do domu, bo teraz im się nie opłaca wywoływać, to już cierpliwość jest wykończona. przynajmniej u mnie. sama zobaczysz, jak to jest na końcóweczce ciąży. coraz ciężej z każdym tygodniem. nawet siedziec się nie da porządnie, bo wszystko boli. no i jak ma się świadomość, że dziecko może wyjść w każdej chwili, bo nic mu nie zagraża i da sobie radę na zwenątrz, to chce się rodzić jak najszybciej.