gozdzik, Bartus jest slicznusi taki pulchniutki co do porodu to luzu przy nastepnej dzidzi raczej nie bedzie bo caly porod wymagal mojej konstancyjnej koncetracji i walki, ciezkiej pracy jakbym drzewo rabala hihihi na zewnatrz wygladalam spokojnie do samego konca tak jakbym sobie na lekcjach rodzenia cwiczyla oddech ale w srodku dzialo sie wiele rzeczy, bol przy tym porodzie w porownaniu do bolu z Julci porodu moim zdaniem byl wiekszy, mysle ze to przez to ze byl o wiele dluzszy wiec i miesnie byly juz niezle zmeczone mimo ze rozwarcie nie bylo za duze, ja bylam pewna za kazdym razem jak mnie badali ze mam juz 7-9 cm a tu wciaz za kazdym razem tylko 1 cm byl hehe. Za to kontrola nad bolem byla tak wielka ze tak jakby niedochodzil do mojego mozgu, troche trudno to wytlumaczyc. Negatywne przyjecie bolu jak przy Julci porodzie sprawialo ze czulam sie jak ofiara, w katorgach, strasznych cierpieniach, a tu pozytywne przyjecie bolu sprawialo ze z kazdym skurczem czulam sie silniejsza, bardziej dumna z siebie, bardziej szczesliwa. Tak sie ciesze ze sie zastosowalam do cwiczen i kursu szczegolnie rowniez techniki relaksacyjne mi pomogly A. siostra jeszcze z brzuszkiem i wczoraj wlasnie rozmawialismy o tej technice Lamaze, pozyczyla ksiazke i tez chce sprobowac. A. brata zona tez jest w ciazy ale ona akurat kazdy swoj porod przezywala wlasnie w ten sposob jak ja teraz przezylam porod Lillyanne, ostro nad soba pracowala podczas porodu i przed porodem zeby sie przygotowac. Ja normalnie mam niski prog bolu i jecze o male byle co, a tu jednak udowodnilam samej sobie jak wspaniale mozna przejsc porod mimo ze nic sie nie zmienilo od Julciowego porodu - wciaz mam te same cialo, porod nawet byl dluzszy tym razem ale jednak Wszystko kwestia cwiczenia i treningu zarowno psychicznego jak i fizycznego
dziewczyny czy wasze brzusie juz zniknely badz znikaja? Bo ja wciaz mam kulke pozadnych rozmiarow, nie jest taka wiszaca i zwiedla ale wlasnie odstajaca jak brzuszek w 9 miesiacu tyle ze mniejszego obwodu, zastanawiam sie kiedy zniknie, nie jestem pewna ale przy Julci chyba od razu zrobil mi sie taki sflaczaly balonik
Lillyanne spi jak zwykle, Julcia w przedszkolu wiec i ja mam czas Dzisiaj mielismy fajny poranek bo Lillyanne miala otwarte oczka przez pol godzinki wiec i zagadalam do niej i pomachalam zabawka hihi
Wczoraj poszlam pod prysznic i doslownie lalam goraca wode na piersi bo juz nie moglam wytrzymac bolu, byly takie twarde i ogromniaste jak kamienie A Lillyanne oczywiscie nie chciala mia pomoc i sie polepszylo wciaz sa pelne i ciezkie ale juz mniej kamieniaste
rana u nas nie maja tego Tantum rosa czy jak to sie nazywa A. pytal w aptece i nic, i tylko takie cus co sie normalnie przemywa rany co sie pieni na ranie tyle ze bez dodatku alkoholu wiec nie boli jak sie leje na rane i tym sie przemywam.
[ Dodano: 2010-05-03, 12:01 ]
wisnia sukieneczka ach ja tez sie nie moge doczekac tych pierwszych sukienieczek
ide wklejac zdjatka