Ja dziś byłam kupić jakiś ciuszek dla Małej, ale wróciłam z niczym... Nic ciekawego nie było w tych sklepach, albo ja się nie znam, bo mi się nic nie podobało... No i ostatnio mamy mega przełom w karmieniu

Wcześniej Wika na raz zjadała maks. 130 ml, a teraz potrafi nawet 190 ml i to kleiku

No i wyraźnie czuję już ten jej apetyt w rękach
Pruedence, oby palec szybko się zagoił

A z tym rozszerzaniem diety, to współczuję strasznie, ja dzisiaj kupiłam jeszcze kleik kukurydziany, może spróbuj taki. I mam jeszcze pytanko: czy dajesz Adasiowi taki bezsmakowy czysty kleik ryżowy, czy np. z nestle owocowy?
anusiek, dobrze, że Piotruś się już lepiej czuje

A ja z mężem znów się zaczęliśmy lepiej dogadywać, może to ja po prostu przestałam się czepiać. Pewnie u Ciebie też spięcia miną.
leona, ja tak samo na razie słoiczki daję Wice. A zdjęcia są super! I już wiem dlaczego moja Myszka jest zawsze bardziej umorusana niż twój Marcel, bo nigdy nie otwiera tak szeroko buźki

No i śliniak taki czysty

Oj, będzie z niego łasuch
