u mnie w szpitalu podkłady od nich były tak małe jak podpaski
, więc te podpachy belli się sprawdziły idealnie. żałowałam, że kupiłam jedną paczkę tylko!
siatkowe majtasy u mnie w ogóle nie zdały roli
, bo dupsko bolało tak, że ledo mowa była o pochylaniu się, by je założyć. a poza tym, położne cholernie goniły za nie.
mówiły, że lepiej rana się wygoi jak będzie do niej więcej powietrza dochodziło. więc zasuwałam na pingwinka bez majtasów z samym podkładem.
u nas podkładów na łóżko na szczęście mieć nie trzeba było.
codziennie zmiana pościeli i te wielkie podpachy belli chrobiły jak trzeba. no chyba, że w nocy się kręciło i podpaska się przesunęła, ale to mi się tylko raz zdażyło
więc ja siatkowych rzeczy nie polecam.
u mnie ciuszki w szafie niestety też są poukładane w kupki. nie było innej opcji. ale jakoś o dziwo nic się nie wali.
mmarta81, trzymam kciuki żeby to były ćwiczeniowe skurczyki i jeszcze trochę i zamieniły się w TE skurcze
Martalka, nie wiem jaką pościel będziecie mieć, ale polecam jeszcze DOBRY balsam do ciała sobie wziąć, bo u nas była taka szorstka, plus jeszcze szpitalna koszula, i łokcie i ramiona poobcierane i szczypiące. do tego twarda woda pod prysznicem, że pysk ściągnięty po kąpieli jak cholera!
krem krem krem i jeszcze raz krem!!!!
karo-22, 8.okienko!!!!!!!!!!!!
wooow, jak szybko zleciało! jestem pod wrażeniem. jeszcze chwila i będzie 9. i już bobo może wychodzić!
[ Dodano: 2010-05-10, 15:11 ]
co do krwawienia, to u mnie jeszcze się ono trzyma niestety. ale karmienie piersią ma to do siebie, że obkurcza macicę, a ta mocniej krwawi... co prawda podpaski mi wystarczają (te z grubszej serii), ale bardzo chciałabym żeby już leciało tej krwi coraz mniej!