lidziasc,

ale super opisik

Kurcze ale mialas przygody z ta szyjka

ja sie wlasnie zastanawiam co by bylo gdyby bo jak zaczely mi sie parte to nie moglam sie zdobyc na przewrocenie na krzyz i polozna nie mogla mnie zbadac

i w tamtym momencie to bylo troche egoistyczne i przeciwko mniej samej bo co jakby szyjka mi padla tak jak ostrzegala Cie polozna

O ktorej godzinie urodzila sie Martysia?? No i jak fajnie ze mozesz wspomniec ze pieklas ciasto przy porodzie

Co do strachu to wlasnie mam taki paniczny

bardzo mnie to wkurza
gozdzik, no wlasnie, nie ma sie co wstydzic, jak tak bardzo mi przeszkadza ten strach, moze mi pomoze specjalista
karmienie ja w sumie przy Julci bardzooo bylam niespokojna jesli chodzi o karmienie, a tutaj tak bardziej sobie mowie ze wszystko jest normalne. Mam ta zla brodawke, ale i tak uzywam ta piers, mala tez pije tak chaotycznie i w sumie jakby to bylo wtedy z Julcia to bym sie martwila ze malo mam mleczka a tu jakos sobie mowie ze nigdy nie ma za malo mleczka, moze przez to ze mala sie nie denerwuje jak malo leci czy wolno wiec sobie tylko wydluzamy karmienia. Przy Julci tyle bylo krzyku i kombinowania, to tak zalezy od dziecka

Wiec rozumiem frustracje niektorych kobietek

Lilcia spi wiekszosc czasu ale zdarzyly sie dwa dni kiedy wisiala na cycu przez kilka godzin, raz tak bylo z rana a drugi raz z wieczora, to wszystko przez to ze tak duzo spala ze produkcja mi sie troche zanizyla i jak zrobila sie glodna to nie bylo innego wyjscia jak ciagnac i ciagnac. I w sumie tylko przez jej spokoj nie denerwuje sie ze tak potrafi wisiec na cycusiu. Minusem tego jest oczywiscie marnowanie czasu, a dwa ze po takiej akcji ciagniecia przez pare godzin piersi nastepnego dnia sie hyper naladowuja, pelno w ich mleczka i sa twarde. Ale poki mala jest zadowolona a ja mam czas zeby karmic ja na zyczenie to jednak nie bede nic zmieniac.