a Olek bach bach w kompa z mamą robi 
bidulka!!Niki znowu temp ide jej podać nurofen
ale to leci!!! Ja też zaraz do pracy i nie będe mieć tyle czasu dla chłopaków, ale wiem że się przyzwyczaimy!!! Madziu, ja robiłam wg przepisu z bloga matikasi, ale już wklejamMagda33, podaj przepis na pizze, bo jak była pyszna to ja też chce!!
pizzaoj leci niesamowicie szybko, sama jestem zaskoczona, bo myślałam, że bez Zosienki, to czas będzie mi się dłuzył, a tu taka niespodziankajuż 3 tydzień ale to leci!!!
5 zł :)
a dlatego że mam z jakims immobilajzerem czy jak to sie tam zwie czy pisze...
) od babci - stary ale działa, zastąpi mi piekarnik :)
no chyba że coś pokombinuje i zrobie prowizore na wieczór... (chociaż na tej prowizorce to juz rok lece, ale zawsze piotrek robił, no ale moze i mnie sie uda, a jutro wkoncu musze zrobic z tym porządek) kolejne 10 zł no ale nie 50 co kupujecie maluchom na dzien dziecka? ja nie mam pomysłu 
ja to wogóle nie czuję że to wiosna ,niech już się cieplo robi, to przynajmniej te nasze dzieciaczki nie będą tak chorować
oj wesoły , ale u nas to taki dom otwarty i tyle ludzi to norma i nie ma dnia żeby nikogo nie było , a już jak ciepło jest to grile na kolację to norma ,wiolaw, no to wesoły wieczór był
biedna Nikusia , zdrówka życzęNiki znowu temp ide jej podać nurofen i kolejne smarowanie buzki zrobić
myślę że nie , przecież to dla niejczy bedzie przegięcie jesli do tego celu użyje pieniędzy Oliwki z bożego narodzenia? spłukałam sie całkiem
to następnym razem robię Twoją pizzęja czekam tylko na drożdze w mleku żeby wyrosły a reszta to wymieszać , na blaszkę , farsz i do piekarnika na okolo 30 min
miejmy nadzieję, ze do tej pory się rozpogodzijak narazie to czarno to widzę
to i tak pieniążki przeznaczone dla Oliwci, wiec nie powinnaś mieć wyrzutów sumieniaczy bedzie przegięcie jesli do tego celu użyje pieniędzy Oliwki z bożego narodzenia? spłukałam sie całkiem
to jak komunia za gadanie 
niby sie kręci ale tylko ciut ciut, jakis szczegół pewnie nie dorobiony potem zgubiłam portfel - znalazł sie w mamy aucie a na koniec oli była taka marudna a ja musiałam węgla przyniesc, wiec spaliłam tyle drewna że hej - co by mi w piecu nie zagasło.... no ale przyniesione, w domu cieplutko, pranie powieszone, tylko zmywać mi sie nie chce - nówka nie otwieranaWróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość
