madzia0609, oj to krotko jestes mezatka i dlaczego to ostatnie chwile??
I przepraszam, ze cie nie powitam, ale nie lubie witac kolejnych samotnych mam...
A synus przesliczny...
A ja dalej bez fajek hihih
ale dzisiaj mnie ciagnie, ze masakra.. tak bym sobie zapalila...
No i z dziewczynkami coraz gorzej... juz nie wiem co mam im mowic..
Codziennie rano, wieczorem i w poludnie pytaja sie mnie kiedy pojedziemy do taty...
Jak ktos dzwoni tez pytaja czy to Przemek...
no a dzisiaj rano Dominika ledwo oczy otworzyla to pytala sie mnie czy dzisiaj jedziemy to taty?
Juz mam dosc tego tlumaczenia, ze tata w pracy, ze za kilka nocek pojedziemy itd...
A jak im mowie, ze to jeszcze nie dzisiaj to placza i sie obrazaja...
[ Dodano: 2010-05-25, 14:58 ]
mi czasem juz tez rece opadaja ale zaciskam zeby

a z tym Twoim cos nie tak?