oj wszystkie poszły spać a ja dopiero siadłam. Doczytam na spokojnie co u Was. U mnie od poniedziałku załamka bo gin dał mi wyniki cytologii (sprzed miesiąca ponad) i wyszło dość poważnie, bo jakieśtam komórki rakowe... Za 2 tygodnie powtarzamy cytologię... Szlag mnie trafia bo coś pochrzaniłam w kompie, i teraz tam gdzie "Z" wyskakuje"Y" i odwrotnie, o średnikach, przecinkach itd nie wspomnę... i nie potrafię tego odkręcić... Jutro pokombinuję to doczytam i poodpisuję
[ Dodano: 2010-05-28, 00:18 ]
ok, wyłączyłam kompa i włączyłam z powrotem i dałam radę samo przejście w stan wstrzymania nie wystarczyło...
isiawarszawa dziękuję za namiary na schroniska dla matek z dziećmi
mam nadzieję że brat was nie zaraził...
Sabcia a co to za sprężyna co Nika bryka? Wkleiłabyś jakąś focię
no, wyszło szydło kto jest najgrubszy ja przytyłam pierwsze 400g w tej ciąży bo przedtem schudłam chyba z 6 kg...
mikusia1 kuruj się i nie choruj
zaczarowana fotki debeściarskie
Ewka82 nawet nie wiedziałam że do 9 miesięcy dziecko ma czas by przejść z leżenia do siedzenia... Weronika już zaczyna ale podpiera się mój tłuścioszek rączkami a w poniedziałek jak przyjechała po mnie do szpitala i położyłam ją na chwilkę na łóżku to się przekręciła może i wcześniej też by umiała ale tak jakoś nie widziałam... A we wtorek chyba, trzeci ząbeczek niuni wyszedł
wiolaw takie pogody że nie wiadomo jak ubrać siebie i dzieci a później choróbska się pałętają
moja stara widziała że Rafał wyremontował pokoje, płytki w przedpokoju położył i w dużym panele więc myślała że okna jeszcze wymieni i łązienkę odnowi szmata! Wprost mi powiedziała że póki mieszkania całego nie odremontuje to nie mogę go wywalić z domu... Narobiła mi kupę gnoju bo mieszkamy u niej w mieszkaniu i już z drugi czy trzeci rok co pół roku pisze umowę użyczenia mieszkania żebym mogła np dodatek mieszkaniowy załatwiać. A w ostatniej umowie napisała że mieszkam razem z Rafałem a ostatnio starałam się o dodatek i ze względu na jego zarobki o mało nam nie odmówili dodatku i kombinowałam, pisząc że w Sosnowcu mieszka i rzadko przyjeżdża... Ale na szczęście pozew kazali skserować i mam nadzieję że przyznają mi pomoc. Mało tego do mopsu złożyłam papiery i oprócz rodzinnego na Szymka i Weronikę dostanę 1000zł dodatku za urodzenie dziecka (coś innego niż becikowe) więc może dam radę