





Napewno dam znać jak odcycuje Maje do końca

No bo każda z nas jest innaale nadal twierdze ze to nie jest moja bajka i nie sprawia mi to jakiajs niesamowitej radości jak niektóre z was piszą
Ojej, no to pewnie się takie małe (ja to nazywam koreczki) zatorki zrobiły w piersi. Kochana, spróbuj tą pierś jak Stefcia się z niej naje, nagrzać np. pod prysznicem czy okładem, potem masuj, masuj i nagrzewaj i znów masuj. Na koniec znów przystaw i niech ciągnie do oporu to Ci zejdzie. Kilka razy to powtórz, nawet ze dwa dni po karmieniu. Miałam to, więc wiem jak boli.a poki co mam ogromny problem z lewą piersią bo strasznie mnie boli podczas karmienia
mała mnie ciągnie niesamowicie i ból jest okropny
No widzisz, każdy jest inny. Ja bardzo lubię karmić, uwielbiam te wszystkie odgłosy dziecka przy piersi, łapanie mnie za koszulkę, to jak się odrywa na chwilę od piersi żeby mi spojrzeć w oczy i uśmiech posłać, wierzę że moje mleko jest dla dziecka najlepsze, ale tego uzależnienia to nie lubię. Chciałabym żeby ssała smoka ale ona nie chce. A myślę że dla niej byłoby lepiej gdyby smoczek ją czasem pocieszył, zwłaszcza patrząc przez pryzmat mojego powrotu do pracy.jedyne co widze to to że jednak matka karmiąca ma i czuje to ze dziecko jest od niej zależne i że niesamowicie tego potrzebuje
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość