
u nas niestety, gdy już mała sie rozpłacze na dobre, to nic nie pomaga oprócz utulenia i to tez nie od razu przestaje płakać. Chyba za mocno ją rozpieściliśmyMarcel wie ze jego miejsce jest w wozku i nawet jak marudzi(co rzadko sie zdarza) to mama go nie wezmie, najwyzej da smoka zeby sie uspokoil

super zdjęcie. A Marcel jaki uśmiechniętyto fotka z wczorajszego spacerku

to trzymam kciuki by się udało z tym wolnym. Ja nie daję prezentu, tylko pieniążki. Bo moi znajomi mieszkają już razem, maja umeblowane mieszkanie i prawie wszystko co im potrzebne. A kupić jakiś nietrafiony prezent, to szkoda pieniążków. A młodym ludziom na stracie pieniążki zawsze się przydadzą. Kupią co im będzie potrzeba, a jak nie to będą mieli na podróż poślubnąw poniedzialek sie okaze, czy maz dostanie wolne... znow bedzie trzeba jakis prezent wymyslic

w zeszłym roku miałam ten sam problem i kupiłam coś takiego http://allegro.pl/item1055469491_garnus ... price.html Majka była zachwycona. Może na początku jeszcze nie do końca umiała sobie z tym poradzić, ale przy pomocy rodziców szybko załapała o co chodzi.szukam tez prezentu na roczek dla bratanicy meza...

nareszcieDoszła do nas ta rewelacyjna pogodaStrasznie się cieszę, bo aż żyć się chce.


wiesz została sama, bardzo mocno to przeżywa i dlatego jest bardziej oschła. Może potrzebuje więcej czasu??tak dziwnie Olę traktowała, widziałam, że było jej bardzo przykro. Po śmierci taty mama zrobiła się jakaś taka zgorzkniała i wredna.
ojej Dorotaa ja dzis zalamanamoje cycki zastrajkowaly.pokarmu brak.


sytuacja rzeczywiście nieciekawabo sytuacja nieciekawa. ciagle wszystko niepewne. maz prace ma ale kokosow to nie zarabia. klopoty z mieszkaniem,z jego rodzicami wojna

Wczorajszy wieczór minął nam bardzo fajnie. Co prawda nie poszłyśmy do klubu, bo przy sobocie są tam tłumy i nie mogłybyśmy pogadać, a poza tym średnia wieku jest ok 10 lat niższa niż my mamy







No a teraz czekamy 3 tygodnie na wesele
