jak goraco masakra nie ma czym oddychac
jeszcze dzis do szkoly mam nadzieje ze szybko zleci
-
wisnia3006
- Cyber rusałka
- Posty: 6458
- Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30
u nas też duszno i gorąco.
my byliśmy dziś załatwiać obrączki - już zamówione. później zamieszczę zdjęcia.
zapisaliśmy mojego M. do liceum uzupełniającego a mnie na studia magisterskie.
kupiłam sobie stanik w końcu porządny
no i jeszcze zaliczyliśmy wizytę u lekarza z tobiaszkiem na usg bioderek. wszystko z nimi w porządeczku. kolejna kontrola za 8.tygodni.
gozdzik, słodziakowate te twoje dzieciaczki! śliczności
Nicola, fajniutkie zdjątko Karolinki w podpisie
my byliśmy dziś załatwiać obrączki - już zamówione. później zamieszczę zdjęcia.
zapisaliśmy mojego M. do liceum uzupełniającego a mnie na studia magisterskie.
kupiłam sobie stanik w końcu porządny
no i jeszcze zaliczyliśmy wizytę u lekarza z tobiaszkiem na usg bioderek. wszystko z nimi w porządeczku. kolejna kontrola za 8.tygodni.
gozdzik, słodziakowate te twoje dzieciaczki! śliczności
Nicola, fajniutkie zdjątko Karolinki w podpisie
-
wisnia3006
- Cyber rusałka
- Posty: 6458
- Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30
-
NICOLA_1985
witam.
cisza tu znów, ale nie dziwię się, bo trzeba korzystać z okazji i na spacerki wychodzić. U nas trochę chłodniej dziś w końcu. Cieplutko, ale nie upalnie. W końcu, bo odetchnąć można od tych upałów
My dziś z mamcią się wybrałyśmy na babski dzionek na miasto i pokupowałyśmy trochę rzeczy. Kawusię mrożoną w Starbucksie zaliczyłyśmy i dla malucha, bo jutro ma imieninki kupiłyśmy komplecik - spodenki i bluzeczkę z Tygryskiem od Kubusia Puchatka.
Teraz czekamy aż się pizza zrobi w piekarniku i siadamy do obiadku, a potem pewnie jakiś spacerek by się przydał Trzeba zgubić te kalorie nabite dziś.
W pon do ginka dzwonię, bo trzeba się na kontrolę wybrać i po tabsy jakieś zapisać.
cisza tu znów, ale nie dziwię się, bo trzeba korzystać z okazji i na spacerki wychodzić. U nas trochę chłodniej dziś w końcu. Cieplutko, ale nie upalnie. W końcu, bo odetchnąć można od tych upałów
My dziś z mamcią się wybrałyśmy na babski dzionek na miasto i pokupowałyśmy trochę rzeczy. Kawusię mrożoną w Starbucksie zaliczyłyśmy i dla malucha, bo jutro ma imieninki kupiłyśmy komplecik - spodenki i bluzeczkę z Tygryskiem od Kubusia Puchatka.
Teraz czekamy aż się pizza zrobi w piekarniku i siadamy do obiadku, a potem pewnie jakiś spacerek by się przydał
Trzeba zgubić te kalorie nabite dziś. W pon do ginka dzwonię, bo trzeba się na kontrolę wybrać i po tabsy jakieś zapisać.
-
NICOLA_1985
podczytałam prawie ze wszystkie stronki 
pamietam ze padło pytanie do mnie o poziom bilirubiny..
Krystian miał najwieksze stęzenie coś ponad 16... 16, 1 albo 16,4.. juz dokładnie nie pamietam musiałabym zajzec do ksiażeczki zdrowia ale na pewno miał 16 z przodu.. a lekarz stwierdził ze moze nas wypuscic dopiero jak bedzie 15,5 i niżej.. po lampach zostalismy wypisani jak stezenie spadło do 13 z groszami
nie zaobserwowałam niczego u mojego synka z waszych opisów, mleczko w zupełności wystarcza moje, nie dokarmiam butelką, mały najada się i zasypia, ma w ciągu dnia kilka godzin czuwania ale to jest rozłożone raczej na raty... nocki ładnie przesypia, śpi sam w gondolce z wózka w salonie na karmienie budzi sie maksymalnie 2 razy. może to dlatego ze jest młodszy niz wasze dzieciaczki.. moze mnie to dopiero wszystko czeka?
jak widze ze ma problem z odbicie choc przewaznie nie ma albo z purknieciem sobie to u nas wystarczajace jest połozenie Krystiana na brzuchu i "prasowanie" plecków.. wszystkie purki slicznie odchodzą i beczki też
ostatnio troszke zaczął ulewac ale ulewa malutko wiec sie nie martwie ze moze byc głodny za 15 minut
a tu dla was kilka fotek :(zakutualizowalam tez podpis )
pamietam ze padło pytanie do mnie o poziom bilirubiny..
Krystian miał najwieksze stęzenie coś ponad 16... 16, 1 albo 16,4.. juz dokładnie nie pamietam musiałabym zajzec do ksiażeczki zdrowia ale na pewno miał 16 z przodu.. a lekarz stwierdził ze moze nas wypuscic dopiero jak bedzie 15,5 i niżej.. po lampach zostalismy wypisani jak stezenie spadło do 13 z groszami
nie zaobserwowałam niczego u mojego synka z waszych opisów, mleczko w zupełności wystarcza moje, nie dokarmiam butelką, mały najada się i zasypia, ma w ciągu dnia kilka godzin czuwania ale to jest rozłożone raczej na raty... nocki ładnie przesypia, śpi sam w gondolce z wózka w salonie na karmienie budzi sie maksymalnie 2 razy. może to dlatego ze jest młodszy niz wasze dzieciaczki.. moze mnie to dopiero wszystko czeka?
jak widze ze ma problem z odbicie choc przewaznie nie ma albo z purknieciem sobie to u nas wystarczajace jest połozenie Krystiana na brzuchu i "prasowanie" plecków.. wszystkie purki slicznie odchodzą i beczki też
ostatnio troszke zaczął ulewac ale ulewa malutko wiec sie nie martwie ze moze byc głodny za 15 minut
a tu dla was kilka fotek :(zakutualizowalam tez podpis
)
ooo tez bym tak chciała u nas upał straszliwy duchota straszna przez co Bartuś bardzo niespokojny ciągle sie wybudza biedaczekmnie by zaspokoiła temperatura 25 stopni i bez deszczu...
My tez byliśmy na zakupach ale szybko musieliśmy sie zwijać bo młody narobił takiego krzyku ze wszyscy sie na nas gapili oczywiscie przy kasach nikt Nas nie chciał przepuścić i tak czekaliśmy a mały wręcz histerycznie płakał
Kultura w Polsce daje naprawdę dużo do życzenia każdy sie gapi ale nikt nie pomoże ech...
Mam do was pytanko jak pielęgnujecie pachwinki u chłopców bo mimo ze wietrze często dupcie i smaruje mu te fałdki to w zagłębieniu jednej fałdki wyskoczyło kilka chrosteczek i sie zaczerwieniło martwię sie tym żeby mu jaks ranka tam nie zrobiła bo dojście powietrza tam jest naprawdę minimalne ze względu na te fałdki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość