ale dzis Lilcia przespala

wczoraj spala non stop z pol godzinnymi przerwami na jedzonko, ostatni raz obudzilam ja o 22.30 bo sie kladlam akurat i podalam jej mleczko, popila pare minutek i odleciala, i tak sobie spala do 6 rano

ale sie wyspalam

potem o 7.30 juz wstalismy na dobre, Julcie do przedszkola przygotowalismy i odwiezlismy, jedzonko i znow spi. Ale ona tak juz ma ze spi sobie przed poludniem do kolo 13 a potem do 16-17, za to nocka mnie zaskoczyla

Wczoraj wogole nie wygladala na nadpobudzonona, spokojniutka byla jak myszka mimo ze zazwyczaj miedzy 16-17 zaczyna zawsze pokazywac swoja wrazliwa strone, jak w zegarku nadchodzi godzina 16-17 zalezy kiedy sie obudzi i trzeba byc uwaznym na kazdy jej sygnal, tlumic bozdzce itp. a tu wczoraj zaskok. Zastanawiam sie wlasnie czy to nie kolki przypadkiem, bo tak ma od czasu jak miala 4-5 tygodni, rano do poludnia jest normalna a wieczorem cyrki, za to odkad zaczelam uzywac chusty widze widoczna poprawe jesli chodzi o wieczorne krzyki.
U nas mowia ze kolki maja rozne przyczyny miedzy innymi niedojrzaly system nerwowy, stress ze strony rodzicow, jesli rodzice pala lub sa biernymi palaczami, niepewnosc u rodzicow, nietolerancja mleka, powietrze w brzuszku, za duzo jedzonka, za malo jedzonka, trauma poporodowa, skurcze jelit , nieumiejetne odczytywanie sygnalow dziecka itp. Dotyka to kolo 8-10 procent dzieci. Lilcia wlasnie prezyla sie tak i podnosila nozki do brzuszka zanim zaczelam uzywac chusty, zanim masowalam ja, zanim zanim przestalam pic mleko i zanim wprowadzilam rutyne. Jesli bym zaprzestala ktorekolwiek z rzeczy to zaraz placze przerazliwie i tylko chusta moze ja uspokoic a czasem i to nie dziala. Ale znalazlam to : W społecznościach, w których matki przez cały dzień noszą swoje niemowlęta w chustach, kolka nie jest znana. Takie dzieci nie mają długich napadów płaczu. Jeśli twój malec zaczyna krzyczeć wieczorami, noś go w chuście na brzuchu.
hmmm ciekawe

jak nosilam Lilcie tylko na raczkach na tysiac sposobow i w kolderce i bez to nic nie dzialalo tylko chusta.
[ Dodano: 2010-06-15, 13:49 ]
wlasnie rozmawialam z A. siostra ktorej coreczka miala kolke do 6 miesiaca zycia :ico_szoking:opisalam jej sytuacje z Lilcia i ona z jej corcia miala zupelnie tak samo, napisalam do poloznej maila, zobaczymy co mi odpisze, moj lekarz dopiero wraca za dwa tygodnie.