Witam się i ja.
Dziś po 7 mama wzięła Milcię, a ja pospałam do 9
Mała już zdrowa, także lepiej śpi.
Spacerek zaliczony. Na mieście żywej duszy nie ma. Ani jednej matki z dzieckiem, tutaj jakoś inaczej żyją niż w Polsce.
Na 13 mamy gości. Trochę podszlifuję niemiecki
Wczoraj zrobiłam tartę z truskawkami, galaretką i serkiem mascarpone.
Mikusia to Milenka gdzieś waży jak Zuzia chyba. Musiałabym się z niż zważyć.
Ale Ci Zuzia ładnie śpi w nocy. ja nie wiem co z małą zrobić by lepiej było.
Czasem zje kaszę i zaraz się budzi, a wczoraj nie dałam jej butli i na cycu spała do 24. Potem jadła co 2 godziny.
rano wzięłam ja do nas, tak o 4, najpierw zaczepiała matiego, potem podciągała się na łóżku o rurki, potem zwaliła babci lampkę
Ok uciekam jeszcze do T zadzwonić.