Witam z rańca. Milenka wstała o 7, ale mama ją wzięła, a ja jeszcze 1,5 godz pospałam, a Mati bajki poglądał.
Dziś Mila od północy jadła co 1-1,5 godziny. Próbowała utulić, pogłaskać, to na boczek,a ona zażerała poduszkę
Kasia90 butli też bym w nocy nie robiła, bo się odchodzi już od karmienia nocnego w tym wieku, ale jak dziecko na cycku to jest całkiem inaczej i jeśli tak jak moja nie przesypia całych nocy to cholerka nie wiadomo co z tym zrobić.
Chyba jak wrócę do domu po prostu będę próbowała dawać jej samą wodę.
Tak mi się Mati oduczył, tylko różnica była ta, że z dnia na dzień musiałam przestać go karmić, a wtedy jadł 1-2 razy w nocy więc było łatwiej. Teraz aż się boję, ale jestem już potwornie zmęczona i niewyspana. Czasem w ciągu dnia rozdrażniona. Staram się jednak uspokajać, by nie wyżywać się na nikim, a już na pewno nie na Matim.
Założyłam karmić do roku, ale czy mi się uda
Ewcia czasem warto się przemęczyć. My też tak czekaliśmy na nasze 2 lata bez 2 miesięcy. Na wiosce gdzie psy dupami szczekają z jednym sklepem, w piecu palić trzeba było, ściany poobdzierane, podłoga z betonu, ale warto było bo przynajmniej na wynajem nie wydawaliśmy.
Fajnie, że macie drzemki. Milenki cały dzień to 2 drzemki po pół godziny
Kasia90 brawa dla zwinnej Kingusi
Kasia a Ty podajesz już butlę, czy nadal karmisz?
Mnie jak w sobotę 2 razy mała ugryzła to mi się gwiazdki pokazały przed oczami i jeszcze cały dzień czułam te ból
Mikusia a Ty już w ogóle nie karmisz?? Zuzka tak od razu zaczęła przesypiać te nocki?