Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

22 cze 2010, 21:50

my dopiero zaczynamy papki
po mału a do celu, u mnie oliśka pożarła dziś cały duży słoiczek wołowinki z kluseczkami ale za to ruchowo jest po mału, nie to żeby jakaś opóźniona bo nie, ale jej sie nie spieszy, przyjdzie i pora na michasia
zresztą co ja ci bede mówić, przechodziłaś juz rozszerzanie diety z kubusiem
a mnie dziś oliwka "rozwaliła" bo to że śmieje sie do każdego psa to wiedziałam ale dziś śmiała sie do ....
...muchy :ico_smiechbig: myslałam że padne
nom nic, ide dam mojemu żarłoczkowi z 90 mleczka i lulu...

[ Dodano: 2010-06-23, 06:32 ]
witanko z rana, gdzie wszyscy? my juz nie spimy i od pol godziny oli bawi sie w łóżeczku a j siedze i robie nic, zapowiada sie nuuuuuudny dzien

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

23 cze 2010, 07:16

Dzień doberek :-D
isia ja już jestem :-) Twoja Oliś żarłoczek, a mnie wczoraj moja Zosia też zaskoczyła, bo nie jest niejadkiem, ale zbyt wilkich ilości też nie pochłania, a wczoraj zjadła mleko z płatkami kukurydzianymi, zaraz potem owowc, póżniej trochę mleka z butli, jak przyszła pora obiadku, to zjadla chyba z 200 ml zupki kalafiorowej i jeszcze długaśnego chrupa kukurydzianego, wieczorem wciągnęła kleik i jeszcze musiałam dorobić mleko i na koniec dać cyca. Cieszę się, że znowu zajada kleik, bo przez dłuższy czas nie chciała nawet patrzeć :ico_olaboga: Zobaczymy jak będzie dzisiaj z jedzonkiem, moze wczoraj był tylko taki skok.

kilolek widzisz, Michaś popróbuje po trochę wszystkiego i później już będzie ładnie zjadał większe ilości.

Matikasia przepraszam, że nie przesłalam Tobie tego spisu treści, ale wczoraj jak przyjechałam z pracy, położyłam się na chwilę i spałam do wieczora :ico_wstydzioch: Mam nadzieję, że dziś mi się uda przesłać, tylko też dość późno, bo idę odwiedzić małą Hanię :-D Wiesz co mam książkę Pierwszy rok życia dziecka i tam jest napisane, że dzieci "cycowe" mają problemy z przesypianiem całej nocy i budzą się nie dlatego, że są głodne, tylko, że potrzebują bliskości mamy :-) i są opisane metody jak nauczyć dziecko przesypiać całą noc, ale nie wiem czy dałabym radę, bo jedna polega na tym, żeby dać się dziecku wypłakać, nie zabierać do łóżka, nie dawać piersi i z każdą nocą bedzie to trwało coraz krócej, aż dziecko uśnie bez marudzenia. Mnie chyba sąsiedzi by wynieśli jakby Zosia zaczęła płakać, bo ona ma bardzo donośny głos, ale to juz nam w szpitalu mówili. Płacze bardzo rzadko, ale jak juz zacznie, to porządnie :ico_oczko: i krzyknąć też potrafi :ico_olaboga:

Dziś nie ma mojej szefowej i jestem tylko z kolegą marudą :ico_olaboga: Jak ja to wytrzymam... :-D

[ Dodano: 2010-06-23, 07:18 ]
dziś śmiała sie do ....
...muchy
bo muchy są smieszne :ico_oczko:

matikasia fajny relaksik wczoraj miałaś, to basenik, to rowerek :ico_brawa_01: super, też bym sobie pojeździła na rowerze, ale muszę przywieźć od mojej mamy, bo kiedyś tam zawieźliśmy i nie ma kiedy ich zabrać.

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

23 cze 2010, 07:45

Magda33, moim zdaniem to co pisze w tej książce to głupota, czytałam artykuł w dziecku jakos ostatnio (w necie tez był - pewnie jeszcze jest na edziecko.pl) z którym sie absolutnie zgadzam, że ta metoda jest zła, bo nie polega na tym że dziecko zasypia samo i nie budzi sie bo nie potrzebuje mamy tylko dlatego że wie że i tak nikt do niego nie przyjdzie i nie przytuli, jak dla mnie to okropne, nie wiem, może tak pisze bo nie mam problemu z pobudkami w nocy ale chyba nie zastosowałabym tej metody

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

23 cze 2010, 07:51

moim zdaniem to co pisze w tej książce to głupota,
zgadzam się, ja sobie nie wyobrażam zostawić płaczącą Zosię i nie zwracać na nią uwagi, ale to była jedna z metod, druga była mniej drastyczna :-) ale juz dokładnie nie pamietam.
Ja juz nie wiem od kiedy planuję odstawienie Zosi od cycusia, ale chyba w końcu to muszę zrobić, bo widzę, że moim mlekiem już się za bardzo nie najada, bo po cycusiu musi jeszcze około 60 ml modyfikowanego wypić, bo inaczej płacz, więc chyba teraz zrezygnuję z karmienia piersią po przyjściu z pracy, później z wieczornego itd.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

23 cze 2010, 08:55

Magda33 Isia tą metodę trzeba po prostu przerobić. Ja tam z Matim zrobiłam, stałam obok, tuliłam, głaskałam, dawałam wodę i z dnia na dzień przesuwał godzine jedzenie na 4, na 5, aż doszło do 6 i 7, ale jego musiałam z dnia na dzień odstawiać, czy teraz to przetrwam?
Nie ma sprawy z tymi przepisami. Jak nie masz czasu nie zawracaj sobie głowy. Nie pali się :ico_haha_01:

Wczoraj poszłam spać o 20.30. Mila spała do 3, a potem co godzinę jadła. Rano przyszliśmy do mamy łóżka. Mati oglądał bajkę a my przykimałysmy od 7.50 do 8.30, a i tak lekka kawke popijam. Dziś jedziemy do Mc Donaldsa konserwantów pojeść :ico_szoking: a potem na salę zabaw.

Dziś dzień ojca. Mam zamiar zrobić tacie drożdżowe kuleczki z nutellą, ale czy uda mi się ze szkodnikami. Do 11 musiałabym się obrobić by na spacerek pójść.

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

23 cze 2010, 09:14

Ja tam z Matim zrobiłam, stałam obok, tuliłam, głaskałam
tak to rozumiem, a tam napisali żeby wcale nie reagować i nie podchodzić :ico_puknij:
Mam zamiar zrobić tacie drożdżowe kuleczki z nutellą
no to będzie pyszna niespodzianka :-D

dostałam dla Zosi czerwony kocyk polarowy z logo mojej firmy :-D trochę tych kocyków mamy, ale nigdy dość :ico_oczko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

23 cze 2010, 09:16

Magda33 nie wyobrażam sobie jej zostawić niech się wypłacze.

Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

23 cze 2010, 09:29

Ale tutaj piszecie ekstramalne pomysły. Też bym nie dała rady. A w ogóle to ja nie dam rady odstawić Kingi od cyca póki nie nauczy się pić z butelki/pijka/kubeczka. Bo mleko mieć musi, a z niczego innego pić nie chce.
A jak tak czytam, to Kinga waży dość dużo i jest wysoka, a je mało raczej. Bo zupkę 190g je na 3 razy, do tego wmuszę w nią łyżeczkę lub dwie owoców i to wszystko. Czasami chrupek do tego lub piętka i tyle.
Kinia postanowiła dziś wstać przed piątą. Zdążyłam już sporo rzeczy zrobić. Pobudek mały.

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

23 cze 2010, 09:37

nie dam rady odstawić Kingi od cyca póki nie nauczy się pić z butelki/pijka/kubeczka
na szczęście Zosia umie pić z butli, ale chciałabym jeszcze żeby nauczyła się pić z niekapka :-)
je mało raczej
najważniejsze, że przybiera na wadze i mieści się w normach, a je tyle ile potrzebuje, moja Zosia dopiero wczoraj zjadła więcej, a tak też podobnie do Kini :-)

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

23 cze 2010, 09:41

witanko

ja od rana zapędzona , na 8 byłam z Alana badaniach krwi , i mam dość ośrodkow zdrowia ,atak naprawę to tych babuszek co przychodza na badania :ico_noniewiem:
pojechałam o 7.30 żeby zajać kolejkę, bo po co ściągaćdziecko z łóżka i staćtam godz ,a tam babcie mówiąże najlepiej to czekać i nie zajmowaćkolejki bo jak ktośprzyjdzie ,to ja tłumacze że jak ktoś przyjdzie to żby powiedziały że jescze ktoś jest i tyle,a jak przyszłam z Alą to miały problem bo nic nie powiedziały i następna się burzy ale już na to nie zwracałam uwagi weszłam po tej babeczceco zajełam kolejkę :ico_noniewiem:

a około południa ma przyjechać babeczka zsanepidu na wywiad odnośnie ugryzienia przez psa Ali

Loluś teraz dosypia ,zjadł cyca który przybrał jak bania , nrmalnie odwczoraj mam znowu nawał pokarmu ileci mi że muszewkładni nosić,a już długo nie nosiłam :ico_haha_02:

Magda33, omatko co za metody , która matka by to zniosła , nawet nie chcę myśleć co by mój cycuśwyczynial , cały dom na równe nogi by pobudził :ico_oczko:

ale wiecie co ja mam problem na spacerze , bo Loluś nie chce siedzieć wogóle w wózku i nieraz jak już nie mam siły albo ręki to biorę go na przetrzymanie , oczywiście na ulicy patrzą się na mnie jak na wariatkę, ale ja idę twardo do przodu (coprawda zrobiłam tak dwa razy ) , ale niestety raz uspokajał się na chwilę i zaraz wrzeszczał, a drugi raz wrzeszczał do samego domu :ico_noniewiem:
i nie wiem czy to dobry sposób , bo dziecko uparte i tak sie nie uspokoi i wydaje mi się żepózniej ten wózek jeszcze bardziej kojaży mu sie ze nieprzyjemnie
dostałam dla Zosi czerwony kocyk polarowy z logo mojej firmy trochę tych kocyków mamy, ale nigdy dość
pewnie że nigdy nie za dużo , a to mily gest :ico_haha_02:
po basenie i rowerze.

jak ja bym popływała

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości