Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 cze 2010, 10:27

jest ale napewno juz o tym nie mysli
mała ma juz 3 lata i prosze was ale jak dla mnei karmienie 3 latka to juz przesada

wiem że zaraz posypią sie na mnie gromy ale nei podoba mi sie to

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

26 cze 2010, 13:23

A ja jestem zdania, że jak mamie to odpowiada to dlaczego nie? Co w tym złego?

lilo

26 cze 2010, 14:31

Co w tym złego?
To dobre pytanie ale można i zapytać "a co w tym dobrego?", bo w sumie dla tak dużego dziecka niewiele. Dla matki tym bardziej. A uzależnienie dziecka od siebie i piersi też nic dobrego. Moja koleżanka o której tu wspominałam karmiła do 3 lat i jej synek jest owszem bardzo z nią związany ale i ma ogromny problem z nawiązywaniem kontaktów w innymi - zwłaszcza z dziećmi. Moim zdaniem to duża wina tego karmienia bo ta koleżanka przez ten czas wieczorem i w nocy nigdzie nie wyszła bo co będzie jak się mały obudzi i będzie chciał pierś.
Dla mnie to też za długo, myślę o roku, a co wyjdzie zobaczymy. Bo wiadomo że czasem rozstanie z piersią to dla dziecka duży problem i trauma niewarte znowu uporu żeby przestać. Zobaczymy.
Ale oczywiście każdy robi jak uważa.


My się dalej karmimy, mała troszkę przystopowała z uwielbieniem piersi, w nocy je raz, ciekawe czy tak jej już zostanie. Znaczy- fajnie by było gdyby już nie chciała częściej :ico_oczko: W dzień też ciut rzadziej bo wprowadziliśmy kaszkę i teraz pomalutku zupki.
Ale butli dalej nie chce, o smoku nie wspomnę, ale pije wodę i herbatkę z butelki z dziubkiem więc jest ok.
Ciekawa jestem sama czy uda nam się karmić dalej jak wrócę do pracy i jak długo.


A z odpornością - nie sądzę żeby lekarze kłamali - po prostu każde dziecko jest inne, a na odporność wpływają tez inne czynniki.
W przypadku drugiego dziecka najczęściej jest tak że więcej choruje - dzięki starszakowi ma więcej sposobności do kontaktów z bakteriami, wirusami, zwłaszcza jak rodzeństwo chodzi do przedszkola.
Piotruś pierwszy raz zachorował właśnie po odstawieniu od piersi, a mała już zaliczyła antybiotyk. Ale może to zaprocentuje w wieku przedszkolnym właśnie???

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 cze 2010, 22:38

słuchajcie ja mam sąsiadke która karmi 4 letnią dziewczynke!!!! i to w nocy
nie wiem jak w dzien ale w nocy napewno
no i niestety ale mała przednie zęby ma czarniusieńkie
zeżarte przez próchnice

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

26 cze 2010, 23:55

lilo, to duzo zalezy od dziecka:) mój synek był 2 i pół roku na piersi,kontakt łapie z rówiesnikami idealnie,i ztym problemu nigdy niebyło:)

Jagónia tez niedługo 2 i pół bedzie miała i jakos dajemy rade:)z rówiesnikami czy mniejszymi czy wiekszymi dziecmi,bardzo ładnie kontakt łapie:)jak tata przychodzi mama zaraz na bok idzie,na impreze moge isc problemu niema:)takze zalezy od dziecka)jedno jest mniej otwarte inne bardziej:)

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

30 cze 2010, 23:34

"a co w tym dobrego?"
A no to, że pije mleko od mamy, że jest blisko niej, że czuje bicie jej serca-ta bliskość nigdy potem się nie powtórzy. Ma to bardzo korzystny wpływ na nasze życie emocjonalne, na cale życie. Nie sądzę, że to jak długo karmimy ma wpływ na to, jaki kontakt z innymi ma dziecko. Na taki stan rzeczy ma wpływ to jak je wychowujemy, czy rodzice sa otwarci czy nie, jak sami nawiązują kontakty i oczywiście charakter dziecka.

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

01 lip 2010, 13:04

"a co w tym dobrego?"
A no to, że pije mleko od mamy, że jest blisko niej, że czuje bicie jej serca-ta bliskość nigdy potem się nie powtórzy. Ma to bardzo korzystny wpływ na nasze życie emocjonalne, na cale życie. Nie sądzę, że to jak długo karmimy ma wpływ na to, jaki kontakt z innymi ma dziecko. Na taki stan rzeczy ma wpływ to jak je wychowujemy, czy rodzice sa otwarci czy nie, jak sami nawiązują kontakty i oczywiście charakter dziecka.

podpisuje sie pod tym :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

01 lip 2010, 15:47

ja tam dalej swoje :ico_oczko: kazdy dzien karmienia to roznica...na dobre dla dziecka

ja mam 2 znajome ktore karmia 4 letnie dzieci- wspaaniale dzieciaki :-D

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

01 lip 2010, 16:10

bo to wszystko zależy od wychowania a nie od karmienia piersią:)
zreszta każde dziecko jest inne,każde ma swoja osobowość:)

lilo

01 lip 2010, 17:14

bo to wszystko zależy od wychowania a nie od karmienia piersią:)
Myślę że to zależy od wszystkiego co dotyczy dziecka i naszego zachowania wobec niego.
Dla mnie jakoś karmienie tak dużego dziecka jest jakby to nazwać - "dziwne" i nic na to nie poradzę. Wydaje mi się też, że wtedy to bardziej matka ma problem z porzuceniem karmienia a nie dziecko. Jak patrzę na mojego syna i myślę że mógłby jeszcze pić moje mleko :ico_chory: Nie, nie - ale jak ktoś lubi - proszę bardzo, nie twierdzę że to jakieś straszne przestępstwo :ico_oczko:
A no to, że pije mleko od mamy, że jest blisko niej, że czuje bicie jej serca-ta bliskość nigdy potem się nie powtórzy. Ma to bardzo korzystny wpływ na nasze życie emocjonalne, na cale życie.
Małgorzatka to czemu zdecydowałaś przestać karmić? Jesteś tu chyba jedną z najbardziej zagorzałych "karmicielek" więc skoro uważasz że to daje tyle dobrego i nie pracujesz więc możesz sobie pozwolić na stałą gotowość do tego, mogłaś jeszcze trochę pokarmić mała?

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość